Dorota Gardias przed operacją bała się o swoje zdrowie. Teraz poznała już wyniki badań
„Nie można takich zmian bagatelizować”
Ostatnie miesiące były dla Doroty Gardias wyjątkowo trudne. U pogodynki TVN wykryto guzek w piersi, który zaniepokoił jej lekarza. Kobieta przeszła operację, po której został on poddany szczegółowym badaniom. Teraz 41-latka poznała ich wyniki i postanowiła się nimi podzielić.
Problemy ze zdrowiem Doroty Gardias
41-letnia pogodynka TVN ostatnie miesiące obawiała się o swoje zdrowie. Lekarz wykrył guza już dwa lata temu, w 2019 roku, jednak wtedy nie było powodu do zmartwień. „Lekarz twierdził, że to nic poważnego i zalecił po prostu obserwację”, wyznała Dorota Gardias w rozmowie z Faktem. W 2020 roku, kiedy wraz z córką przeszła zakażenie koronawirusem, zaczęła dostrzegać niepokojące symptomy. Pogodynka podejrzewała, że jej stan zdrowia uległ pogorszeniu.
„W czerwcu zaczęłam odczuwać dolegliwości w piersi i udałam się do kolejnego lekarza. Okazało się, że guz trzeba usunąć. Jest to poważna sytuacja, ale nie jest to nowotwór złośliwy. Trzeba go wyciąć. To jest tykająca bomba, nie można takich zmian bagatelizować”, mówiła dalej w Fakcie.
Czytaj też: Dorota Gardias jest już po operacji usunięcia guza z piersi. Dziennikarka snuje plany na przyszłość
Dorota Gardias w sesji dla magazynu VIVA!, 2009 rok
Jaki jest stan zdrowia Doroty Gardias po operacji?
Na początku października tego roku Dorota Gardias poddała się więc operacji usunięcia guzka. Na szczęście zabieg się powiódł, ale wyciętą zmianę trzeba było poddać szczegółowym badaniom. Niedawno pogodynka TVN poznała ich wyniki. „Jestem taka szczęśliwa, bo badania histopatologiczne nie wykazały, że ten mój guz był złośliwy i nie muszę brać ani chemioterapii, ani stosować radioterapii. Poczułam wielką ulgę, choć wiem, że co jakiś czas będę musiała kontrolować zdrowie i że nie wolno mi tego zaniedbać”, opowiadała w rozmowie z Faktem.
Dorota Gardias wyznała także, że obawiała się, iż wszystko skończy się gorzej i długo będzie musiała walczyć o zdrowie. Zaapelowała również do wszystkich kobiet, aby dbały o swoje zdrowie i ne bagatelizowały niepokojących symptomów oraz objawów, jakie wysyła ich ciało. „To jest tak straszny kłopot, jak zdrowie siada, zwłaszcza teraz. Bałam się, bo to taka choroba, na którą nie ma się wpływu, gdy się zachoruje, już nic nie można zrobić i ta bezradność jest przerażająca. Bardzo bym nie chciała, by kiedykolwiek przytrafiły mi się podobne kłopoty, dlatego namawiam, kogo tylko mogę, żeby się badał, i to regularnie. Nie lekceważcie choćby najmniejszych niepokojących symptomów”, tłumaczyła dalej w Fakcie. Pani Dorocie życzymy dużo zdrowia i trzymamy kciuki za brak nawrotów!
Zobacz także: Dorota Gardias zgodziłaby się na amputacje piersi dla córki: „Dla niej muszę zwolnić”