Reklama

Pod koniec września 2020 roku media obiegła informacja, że Dorota Gardias jest zakażona koronawirusem. Pogodynka szybko potwierdziła te doniesienia i przyznała, że z powodu COVID-19 była hospitalizowana. Na szczęście od dłuższego czasu przebywa w domowym zaciszu i wróciła już do pełnienia zawodowych obowiązków. Niestety, jak wyznała w najnowszym wywiadzie, wciąż zmaga się z przykrymi skutkami zakażenia...

Reklama

Dorota Gardias o powikłaniach po zakażeniu koronawirusem

Do grona znanych osób, które zmagały się z COVID-19, należą m.in. Radosław Majdan, Adam Małysz, Mariola Bojarska-Ferenc, Dominika Tajner, Cezary Żak, Filip Chajzer czy Barbara Kurdej-Szatan. Niestety, skutki zakażenia wciąż nie są do końca znane. Wśród tych najpopularniejszych wymienia się m.in. luki w pamięci (tzw. mgła covidowa), szybkie męczenie się oraz zmiany w płucach. O tych, które towarzyszą jej, w najnowszym wywiadzie opowiedziała Dorota Gardias.

Gwiazda TVN przyznaje, że są one niezwykle przykre. Przypomnijmy, że pogodynka zaraziła się od swojej córki Hani. O ile dziecko przeszło koronawirusa bezproblemowo, o tyle prezenterka musiała być hospitalizowana i została podłączona pod tlen.

„Miałam ból mięśni, pleców, tkliwość skóry, bolał mnie brzuch, narządy wewnętrzne, a to, co było totalną dla mnie nowością jeśli chodzi o odczucia bólu, to nie mogłam ruszać oczami, bo dosłownie bolały mnie mięśnie oka”, opisuje szczegółowo w rozmowie z „Super expressem”.

Na tym jednak nie koniec. Choć wróciła już do domu i aktywności zawodowej, wciąż odczuwa skutki zakażenia koronawirusem.

„Węch i smak mi już dawno wróciły. Pozostał tylko ból głowy i tzw. mgła covidowa, czyli problemy z pamięcią”, wyznała.

Dorota Gardias ma problemy z wypadającymi włosami. „Jest masakra”

Niestety, jednym z najmniej przyjemnych skutków zakażenia w przypadku Doroty Gardias jest wypadanie włosów. Jak przyznała, z trudem jest w stanie sobie z tym poradzić. Sięga nie tylko po profesjonalne kosmetyki, lecz także suplementy diety.

„Jest masakra z włosami, które wypadają mi od czasu przebycia koronawirusa. Od świąt używam do mycia i odżywiania preparatów ze skrzypem polnym. Oprócz tego biorę suplementy dla kobiet”, opisuje.

Trzymamy kciuki, żeby pogodynka jak najszybciej poradziła sobie z tym problemem!

Dorota Gardias wciąż zmaga się ze skutkami zakażenia koronawirusem. Wśród nich najbardziej dokuczliwe jest wypadanie włosów:

Reklama

Pogodynka TVN koronawirusa przeszła na przełomie września i października 2020 roku:

Reklama
Reklama
Reklama