Reklama

Dorota Chotecka i Radosław Pazura od lat uchodzą za jedną z najbardziej zgranych par w polskim show-biznesie. Choć trzymają się raczej z dala od mediów, a ich życie prywatne nie jest na świeczniku, wiadomo, że są ze sobą bardzo szczęśliwi i wspólnie wychowują 13-letnią córkę, Klarę Marię. Teraz w programie Demakijaż opowiedzieli o początkach swojej relacji. Jak zaczęło się ich uczucie?

Reklama

Związek Choteckiej i Pazury

Od kilku sezonów Krzysztof Ibisz prowadzi w telewizji Polsat Café program, w którym zaproszone gwiazdy opowiadają o życiu, sukcesach oraz upadkach. Niejednokrotnie odkrywają tajemnice i dzielą się szczerymi przemyśleniami. W dobie koronawirusa Demakijaż zaprzestano nagrywać w studio, a wywiady zaczęły być przeprowadzane online. W najnowszym odcinku z dziennikarzem stacji połączyli się Dorota Chotecka i Radosław Pazura. W intymnej rozmowie opowiedzieli o swoim małżeństwie.

Okazuje się, że to aktorka jako pierwsza spodobała się bratu Cezarego Pazury. W rozmowie z Ibiszem porównał on żonę do Marylin Monroe i sięgając myślami do przeszłości, wspomniał o pierwszym wrażeniu, które na nim wywarła: „Zobaczyłem schodzącą gwiazdę po prostu”. Na te słowa rozbawiona Chotecka odparła, że Radosław zwrócił na nią uwagę wyłącznie przez jej figurę: „Guzik prawda, nogi mu się moje podobały”.

Gdy Radosławowi już udało się zdobyć aktorkę, o swoim związku poinformowali rodziców. Dorota zdradziła, jak to przyjęli: „Mama powiedziała - ojejku, byleby nie był tylko gołodu*iec!”. Od tamtej pory minęło już kilkanaście lat. Wiadomo, że przeżyli kryzys i mieli się rozstać, ale dziś są bardzo szczęśliwi.

Mimo wszystko, jak w każdym małżeństwie, nie unikają kłótni. Artystka przyznała, że to ona jest osobą, która częściej się obraża, a powodem do drobnych niesnasek mogą być, chociażby niezasłonięte żaluzje. Dodała: „Jak Radek się obraża, to raz na pięć lat”. Równocześnie dbają jednak o temperaturę w związku, wręczając sobie podarki bez okazji. Dorota Chotecka zdradziła: „Dużo jest takich prezentów niespodzianek. O kwiatach nie wspomnę, bo są zawsze, ale np. potrafi kupić mi piękną biżuterię, naprawdę piękną”.

Podczas wywiadu wyglądali na niezwykle zakochanych. Oby każdą parę po kilkunastu latach wspólnego życia łączyło takie uczucie!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama