Reklama

Ubiegły rok był dla niej przełomowy. Rozstanie z Michałem Wiśniewskim odcisnęło spory ślad w jej życiu. Choć początkowo nie chciała wierzyć, że jej małżeństwo z liderem Ich Troje dobiegło końca, po pewnym czasie pogodziła się z tą myślą. Para w bardzo elegancki sposób zakończyła swoje małżeństwo. Bez publicznego prania brudów, wzajemnych oskarżeń i tworzenia plotek na swój temat. Mija rok odkąd nie są już razem. W krótki, ale dosadny sposób Dominika Tajner podsumowała to wydarzenie w swoim życiu.

Reklama

Dominika Tajner o rozstaniu z Michałem Wiśniewskim

Już po wyjściu z sądu, Dominika Tajner napisała kilka słów na Instagramie, podsumowując ostatnie wydarzenia: „Razem, a jednak osobno. Teraz już osobno. Rozejście z klasą to pewna sztuka. Nie zawsze jest to możliwe, ale nam się finalnie udało. Jak bardzo chciałoby się dobrze, życie i tak pisze swoje scenariusze. Ale zawsze to co się dzieje, dzieje się po coś”, mieliśmy okazję przeczytać na profilu gwiazdy. W rozmowie z viva.pl Dominika Tajner opowiedziała o tym, co było dla niej najtrudniejsze przy końcu związku: „Samo rozstanie z partnerem. To, że jest to komentowane, że mówi o tym cała Polska… Staram się dystansować od tego. Ale sama utrata partnera to nie jest przyjemny moment w życiu. […] Teraz czuję się bezpiecznie, poczucia bezpieczeństwa nie straciłam, bo nie straciłam też domu, pieniędzy, źródła utrzymania. Utraciłam przede wszystkim najbliższą osobę. Po 9 latach razem, a to jest bardzo, bardzo długo”, powiedziała.

Ich rozprawa sądowa trwała zaledwie kilkanaście minut. Para w bardzo elegancki sposób zakończyła swoje małżeństwo. Dominika Tajner nie atakowała byłego męża nawet, gdy na jaw wyszło, że ten już układa sobie życie u boku nowej partnerki. Byli małżonkowie udowodnili, że można się rozstać z klasą. „Nie ukrywam, że jak rozmawiamy, to pytam o to, jak mu się układa, ostrzegam go, na co ma uważać. Więc relacje mamy bardzo poprawne. Jesteśmy bardzo dobrymi kolegami. W końcu kawał czasu i kawał życia spędziliśmy ze sobą”, mówiła Dominika Tajner.

Reklama

Teraz, rok po rozstaniu, opublikowała na InstaStories grafikę, na której widnieją słowa: „I żyli długo i szczęśliwie… bo rozstali się w dobrym momencie”. Na kolejnej widzimy z kolei cytat Williama Jamesa: „Akceptacja tego, co się stało, jest pierwszym krokiem do przezwyciężenia konsekwencji każdego nieszczęścia”. Wygląda na to, że rok po rozstaniu Dominika Tajner znów jest szczęśliwa!

Reklama
Reklama
Reklama