Reklama

Córka prezesa Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusza Tajnera usłyszała zarzuty prokuratorskie. Informacje te pochodzące z ostatniej chwili przekazał jako pierwszy PAP. Dominika T. miała 6 lat temu wyłudzić kredyt na kwotę miliona złotych. Byłej żonie Michała Wiśniewskiego grozi 10 lat więzienia.

Reklama

Dominika T. z zarzutami prokuratorskimi. Co się stało?

Dziś w godzinach porannych Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga postawiła Dominice T. zarzut wyłudzenia kredytu na milion złotych. Zarzut ten ma związek ze sprawą SKOKu Wołomin. Informacje te przekazał PAP Marcin Saduś, rzecznik Prokuratory Okręgowej. Celebrytka nie przyznała się do zarzucanego jej czynu. „Padłam ofiarą pewnych działań nieprzyjemnych dla mnie. Na wyjaśnienia przyjdzie czas”, powiedziała dziennikarzom SE.pl. „Odmówiła też składania wyjaśnień”, dodał pracownik Prokuratury.

Jak byłej żonie Michała Wiśniewskiego udało się otrzymać tak ogromny kredyt? Według prokuratora pracownicy SKOKu Wołomin zostali wprowadzeni przez celebrytkę w błąd co do tożsamości osób, którym kredyt miał zostać udzielony. „Na skutek tych działań pracownicy SKOK Wołomin udzielili jej kredytu w wysokości jednego miliona złotych”, mówił dla PAP Michał Saduś z warszawskiej Prokuratury. Dominika T. miała też przedstawić nieprawdziwe oświadczenie dotyczące jej dochodów.

Z kolei dziennikarze Polsatu News dotarli do informacji, jakoby Dominika T. w 2018 roku sama złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez SKOK Wołomin. Tym samym chciała stworzyć pozory, że to ona została oszukana przez pracowników firmy. Śledztwo w tej sprawie zostało jednak umorzone.

Reklama

Teraz to Dominice T. grozi 10 lat więzienia. Sprawa jest jednak bardzo dynamiczna, wciąż czekamy na komentarz córki Apoloniusza Tajnera.

Reklama
Reklama
Reklama