Dominika Kulczyk od lat pomaga, a wciąż spotyka się z hejtem... Teraz zamieściła mocny wpis
„Wybieram ten rodzaj snobizmu”
Dominika Kulczyk wielokrotnie udowodniła, że pełna jest pokory i wdzięczności a jej serce pozostaje otwarte na potrzebujących. Choć córka Jana Kulczyka dysponuje majątkiem o wysokości 7 miliardów, chętnie oddaje się filantropijnym działaniom. Niestety, nie wszyscy to doceniają. W sieci pojawiają się sporadycznie komentarze sugerujące, że bizneswoman pomaga na pokaz. 43-latka odpowiedziała z klasą na tego typu zarzuty.
Dominika Kulczyk o pomaganiu
Dwa dni temu na Instagramie miliarderki pojawiła się seria postów, w których tłumaczy ona, dlaczego tak wielką wagę przywiązuje do wspierania słabszych. „Pomaganie jest super! Jeśli już mamy się na coś ścigać, to lepiej na liczbę wybudowanych szkół, niż na to, kto ma lepszy gadżet czy ładniejszą sukienkę. Ja wybieram ten rodzaj snobizmu. Snobizmu na pomaganie”, napisała w pierwszym wpisie Dominika Kulczyk i dodała w kolejnym, że jej działania nie są na pokaz. „Moje pomaganie nie jest fanaberią bogatej dziewczyny. Nie staram się nikomu niczego udowadniać. Kocham to robić. Zawsze to kochałam. To moje powołanie, moja ogromna pasja, którą chcę się podzielić z innymi”, czytamy w sieci.
Córka Jana Kulczyka i siostra Sebastiana Kulczyka przyznała, że zawsze kieruje się słowami teologa i etyka Reinholda Niebuhra. „Boże! Proszę, daj mi siłę, abym pogodził się z tym, czego zmienić nie mogę, odwagę, abym zmienił to, co zmienić mogę, i mądrość, abym potrafił odróżnić jedno od drugiego", zacytowała go gwiazda, która odziedziczyła po tacie 7 miliardów złotych.
Na co dzień Dominika Kulczyk bardzo rozważnie dysponuje biznesami, za które odpowiada. To między innymi pierwsza prywatna grupa energetyczna – Polenergia, farmy wiatrowe, liczne nieruchomości czy Kulczyk Foundation, której przewodniczy.
W niedawnej rozmowie z VIVĄ! Dominika Kulczyk przyznała, że w ostatnich aktywnościach charytatywnych skupia się na kobietach. Dlaczego? „Zrozumiałam, że zmiana jest kobietą i kobieta jest bardzo często źródłem zmian. Poza tym najlepiej zajmować się tym, co człowiek rozumie najlepiej i z czym się najbardziej utożsamia. Jeśli miałabym zastanowić się nad tym, co rozumiem, co jest mi najbliższe i z czym się mierzę najbardziej, to z sobą samą. Z kobietą we mnie, osadzoną w takim, a nie innym kontekście kulturowym. Mam też wrażenie, że żyjemy w czasach, kiedy nasza rola, nasza zmiana i nasza istotność dla świata jest dużo większa niż kiedykolwiek. Jesteśmy też dużo bardziej świadome naszego wpływu na świat, który rzeczywiście zmieniamy bardziej niż kiedyś. To, jaką rolę w nim odgrywamy, zmieniło się dynamicznie na przestrzeni kilku ostatnich lat. To jest fascynujące być kobietą w takich czasach”, mówiła nam bizneswoman.
Podziwiamy, trzymamy kciuki za powodzenie kolejnych projektów i życzymy wiele siły!