Reklama

Jesienią w obydwu piersiach Dominiki Tajner wykryto nowotwór. Kobieta miała dużo szczęścia, ponieważ zmiana okazała się łagodna. Wycięcie guzów zniekształciło jednak jej biust. Teraz 42-latka czeka na kolejną operację, tym razem rekonstrukcję piersi. „Tego nie da się przykryć makijażem, trzeba to operować”, tłumaczy.

Reklama

Dominika Tajner – guzy w piersiach

Jesienią br. Dominika Tajner poddała się kontrolnemu badaniu piersi. Rutynowe badanie wykryło jednak nowotwór w obydwu piersiach. „Miesiąc temu, przy przypadkowych badaniach, potrzebowałam zrobić USG piersi. Na tym USG okazało się, że mam guza, wielkiego guza, 3 cm. Nie wyglądało to za dobrze”, wyznała wówczas na swoim InstaStories. Na szczęście zmiana okazała się niegroźna, a stadium łagodne. „Było to stadium łagodne. Dzięki klinice udało się szybko zoperować tę pierś i pozbyć tego potworka. W piątek operacja się udała, wszystko jest dobrze. (...) Cały potwór został usunięty, wyrzucony w siną dal”, wyjaśniała.

Czytaj też: Dorota Gardias o raku piersi: „komunikat że to nowotwór sprawił, że zesztywniałam”

Marlena Bielińska/MOVE

Dominika Tajner w sesji dla magazynu VIVA!, 2019 rok

Dominika Tajner – przed nią kolejna operacja

42-latka może już cieszyć się zdrowiem, jednak usunięcie guzków zdeformowało jej biust i oszpeciło piersi, zwłaszcza jedną. „Po wycięciu guzów z obu piersi, mój biust nie wyglądał jak wcześniej. Zwłaszcza jedna pierś, w której zmiana była bardzo duża. Tego nie da się przykryć makijażem, trzeba to operować”, tłumaczyła Dominika Tajner w rozmowie z Faktem. Kobieta zdecydowała się na operację rekonstrukcji piersi. Udało jej się nawet znaleźć szybki termin. „Rekonstrukcja piersi odbędzie się już 5 stycznia w klinice w Pradze. Udało mi się szybko zorganizować miejsce i termin, bo pomogła mi w tym firma, która kieruje Polaków na zagraniczne operacje plastyczne. Tam można to zrobić po prostu taniej”, opowiedziała w tej samej rozmowie.

Pomimo strachu przed operacją, Dominika Tajner chce zrobić to dla siebie, by czuć się w pełni kobieco. „Chcę mieć ładny biust i czuć się w pełni kobieco. Usunięcie takich nowotworów jednak oszpeca i wywołuje kompleksy, przynajmniej u mnie. Mam nadzieję, że po tej operacji będę miała ładne, zadbane piersi”, wyjaśniła w rozmowie z Faktem. Kobieta nie ukrywa, że mimo wszystko jest to dość poważna operacja, której się obawia. „Bardzo się stresuję, bo to jednak jest operacja w pełnym znieczuleniu”, podkreśliła.

Zobacz także: Shannen Doherty jest w czwartym stadium raka. „Nie jestem gotowa na śmierć”, podkreśla

Marlena Bielińska/MOVE

Dominika Tajner w sesji dla magazynu VIVA!, 2019 rok

MAREK MALISZEWSKI/REPORTER
Reklama

Dominika Tajner, Festyn w 20. rocznicę blokad rolniczych, 04.08.2019, Borki-Kosy

Reklama
Reklama
Reklama