Oburzona Kinga Rusin grzmi na Instagramie: „Kto wprowadza te kretyńskie algorytmy?!”...
Post dziennikarki wywołał kłótnię w komentarzach...
Kinga Rusin wykorzystuje przestrzeń internetową nie tylko do pokazywania skrawka swojego zawodowego i prywatnego życia, ale także do poruszania społecznych i kulturowych tematów. Niedawno, dziennikarka opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcia zrobione na festiwalu w Wamenie w Papui Zachodniej. Fotografie miały zwrócić uwagę na tradycyjne stroje miejscowej ludności, jednak wielbiciele prezenterki niedługo mogli je podziwiać. Dlaczego? Instagram skasował wszystkie zdjęcia, ponieważ podobno naruszały one regulamin serwisu…
Kinga Rusin o Instagramie
Oburzona całą sytuacją dziennikarka wystosowała na swoim koncie poniższe oświadczenie. „Szanowni Państwo! W nocy, dbający o Wasze morale Instagram usunął wszystkie moje posty ze zdjęciami papuaskich wojowników, na których było ich widać od pasa w dół! Nie mogę więc pokazać Wam jak wyglądają ich tradycyjne, noszone od setek lat stroje i ozdoby. Nie mogę zamieścić żadnych zdjęć papuaskich kobiet, które nie noszą staników. Nie mogę opublikować postów, które obrazowałyby prawdziwą i jakże fascynującą kulturę. Jednocześnie instagram nie ma nic przeciwko promowaniu „influencerek” pokazujących tu regularnie dupę i cycki, żeby zdobyć fejm, followersów, lajki i kontrakty reklamowe! Propaguje w ten sposób najbardziej prymitywne jednostki, niewiele sobą reprezentujące i nic nie wnoszące do naszego życia! To dopiero jest hipokryzja!”, napisała Kinga Rusin.
Prowadząca Dzień dobry TVN zaapelowała także do pracowników i zarządzających wirtualną społecznością. „Drogi Instagramie bądź do cholery konsekwentny! Kto tam u Was rządzi i wprowadza te kretyńskie algorytmy!? Czy naprawdę jest to medium obliczone wyłącznie na idiotów, którzy nie potrafią rozróżnić pornografii od etnografii!? Napiszcie pod tym postem co myślicie. Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii”, czytamy na profilu Rusin.
Internauci awanturują się z Kingą Rusin
Zachęceni do wzięcia udziału w dyskusji internauci napisali prawie 1000 komentarzy! Zdecydowana większość poparła stanowisko Kingi Rusin. Wśród komentujących znaleźli się jednak i tacy, którzy zarzucili prezenterce hipokryzję, twierdząc, że jej zdjęcia z wakacji w kostiumie kąpielowym również propagują nagość i nie mają głębokiego przekazu. Dziennikarka odpowiedziała krytykującym od razu. „Nie chodzi o zdjęcia w kostiumie kąpielowym! Prawie każdy z nas uwiecznia się na plaży! Chodzi o zdjęcia robione w wyuzdanych pozach, z seksualnym podtekstem, gdzie na miejsca intymne nakleja się emoji ale i tak wszystko wydać. Nagość epatuje z Instagrama! Nie mówię o artystycznych, pięknych zdjęciach tylko o tych wszystkich „lustrach” i selfie”, wytłumaczyła Kinga Rusin.
Mamy nadzieję, że pracownicy Instagrama odpowiedzą na apel dziennikarki i przywrócą zdjęcia, które nie szkodzą, a ubogacają ich portal. Musimy przyznać, że Kinga jest jedną z nielicznych gwiazd, które wrzucają bardzo różnorodne, często ważne treści i bardzo chcielibyśmy je dalej obserwować. Macie podobne odczucia?