Diane Keaton o starości: „Ludzi dziwi to, że kobiety w moim wieku mają jeszcze apetyt na życie”
Aktorka świętuje dziś 77. urodziny
Starość to nic innego jak efekt uboczny młodości. Niektóre gwiazdy liczą się z nieuchronnym upływem czasu, inne korzystają z licznych zabiegów medycyny estetycznej i możliwość chirurgii plastycznej. Dotyczy to między innymi gwiazd Hollywood. Diane Keaton, która kończy dziś 77 lat, regularnie przypomina kobietom, że w tym całym szaleństwie - kulcie idealnego kobiecego ciała, erze wyretuszowanych plakatów, zapominamy o czymś naprawdę ważnym.
Diane Keaton o starzeniu się
Aktorka jest dumną 77-latką! I zdecydowanie nie wygląda na swój wiek. Keaton jest przykładem elegancji, kobiecości, a także stylu. Kilka lat temu brała udział w kampanii reklamowej L’oreala, promującej linię kosmetyków dedykowaną dojrzałym kobietom. Fani aktorki, doceniają ją przede wszystkim za naturalność. Aktorka nigdy nie korzystała z zabiegów medycyny estetycznej, nie mówiąc już o operacjach plastycznych.
Gwiazda ma do siebie niezwykły dystans. Udowodniła to w m.in. w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów” sprzed kilku lat. Diane Keaton opowiedziała o upływie czasu i latach młodości. Aktorka została mamą po 50. i udowadnia, że wiek to tylko liczby. Nie poddaje się społecznym przekonaniom — żyje pełnią życia! Nie czeka na niczyją łaskę czy znak od losu. Diane podkreśla, że najważniejsze to dbać o siebie samych. „Ludzi dziwi to, że kobiety – bo to dotyczy szczególnie kobiet – w moim wieku mają jeszcze apetyt na życie”, mówi. Ten temat porusza jeden z ostatnich filmów z udziałem Diane Keaton, „Zawsze jest czas na miłość”. Gwiazda Hollywood utożsamia się z bohaterką produkcji i przekonuje kobiety, że na życie nigdy nie jest za późno. Zwłaszcza na miłość. „Nikt nie chce myśleć o staruszkach, którzy się zakochują! Kogo to obchodzi? W młodej miłości bardzo istotny jest element seksualny i ludziom się wydaje, że z wiekiem to mija”, wyjaśnia.
Czytaj również: Diane Keaton przez lata była wielką miłością Ala Pacino. Jak zaczęła się ich historia?
Zobacz także
Zdaniem aktorki starsze osoby są spychane przez społeczeństwo na margines. Nikt nie zwraca uwagi na potrzeby innych, bo przecież wiąże się to z opuszczeniem swojej strefy komfortu. „W ogóle zauważam, że ludzie nie lubią starszych osób. Myślę, że to dlatego, iż przypominamy im o kierunku, w jakim wszyscy nieuchronnie podążamy. Ale to, że inni tak myślą, nie znaczy, że podeszły wiek ma być czasem rezygnacji i zgody na znikanie! Musimy walczyć z tym poczuciem, że jesteśmy ofiarami”, apeluje do dojrzałych kobiet.
Na szczęście gwiazdy takie jak Diane Keaton, przypominają nam o tym, że starość może być ciekawa. A ograniczenia tkwią jedynie w nas samych. W Polsce uświadamia nam to Helena Norowicz. Aktorka w wieku 80 lat została modelką. Na swoim koncie ma liczne pokazy i kampanie reklamowe dla czołowych polskich projektantów. Co mówiła o spełnianiu marzeń i wieku? „Pamiętajcie, aby nie rezygnować ze swoich marzeń. Niezależnie od wieku, w którym jesteśmy i sytuacji życiowej, w jakiej aktualnie się znajdujemy. Zawsze powtarzam, że trzeba dać sobie szansę i każdy z nas powinien znaleźć to, co nas uszczęśliwia. Do tego warto podążać za marzeniami, bo to pierwszy krok do tego, aby się spełniły”, zdradziła w wywiadzie dla „Życie Seniora – żyj zdrowo i aktywnie”.