Reklama

Już jutro Dawid Podsiadło ze swoim zespołem zaczynają trasę akustyczną, podczas której artyści dadzą ponad 30 występów. Wokalista wielokrotnie wspominał o tym, jak bardzo zależy mu na losie naszej planety, a teraz dał temu dowód. Piosenkarz przeznaczył na pomoc Australii, która zmaga się z gigantycznym pożarami, dużą kwotę. Ponadto uprzedził, że postara się, by jego koncerty były jak najbardziej ekologiczne.

Reklama

Dawid Podsiadło i jego fani pomagają Australii. Jak?

Na Facebooku Dawida Podsiadły pojawił się długi i ważny wpis. „Jak wiecie, ostatnio to właśnie lasy na naszej planecie zostały mocno nadwyrężone ogromnymi pożarami. Wiem, że oczekujecie od nas zaangażowania, bo też nie raz mówiłem o tym, jak ważne dla nas jest dbanie o środowisko. Dlatego postanowiliśmy przeznaczyć część zysku z biletów które kupiliście na „Leśną Muzykę”, właśnie na pomoc środowisku naturalnemu Australii. To tak naprawdę datek, który przekazujemy jest także od Was i w Waszym imieniu”, obiecał Dawid Podsiadło. O jakiej sumie mowa? Nie wiadomo, ale bilety na koncert z najnowszej trasy Dawida kosztowały średnio 175 złotych. Niektóre z sal takie jak Torwar pomieszczą nawet 6 tysięcy wielbicieli muzyka. Prosta matematyka (mając na uwadze 30 koncertów) podpowiada, że artysta przeznaczył na cel charytatywny – nawet jeśli jest to 10% ze sprzedaży biletów – kwotę, która ma 5 a nawet 6 zer. Piękny gest!

Dodajmy, że Dawid Podsiadło chce także, by na wszystkich jego występach ograniczyć plastik, papier itd. „Pamiętajcie, że poza systemowymi zmianami w sposobie działania państw i korporacji, to właśnie nasze małe codzienne działania mają ogromne znaczenie, by naszej planecie żyło się lepiej. Na nasze koncerty przyjdźcie z biletami w telefonach – zeskanujemy je, więc nie ma potrzeby drukowania. Jeżeli to możliwe przyjedźcie komunikacją miejską, zamiast samochodami. W naszym zespole, zarówno na trasie, jak i w codziennej działalności staramy się też pamiętać na co dzień o tym by segregować odpady, oszczędzać wodę, wyeliminować używanie jednorazowego plastiku i wiele innych drobnych rzeczy, które tylko pozornie wydają się bez znaczenia”, napisał muzyk w sieci. „Jeśli macie dla nas jeszcze jakieś pomysły – piszcie. Inspirujmy się wzajemnie. My na pewno będziemy czytać, słuchać, szukać sprawdzonych informacji, co jeszcze możemy zrobić. To dopiero początek!”, dodał.

Fani już zaczęli się w komentarzach prześmigiwać w pomysłach na to, co jeszcze można zrobić dla planety. Padł pomysł, by na występie nie było napojów butelkach pet czy też by w sklepiku było można kupić sadzonki roślin… Dobra metoda małych kroków?

Reklama

Łukasz Ziętek
Reklama
Reklama
Reklama