Do dziś odczuwa skutki poważnego wypadku. Dawna kontuzja nie przekreśliła jej marzeń o udziale w Tańcu z Gwiazdami

Kilka lat temu Dagmara Kaźmierska uległa poważnemu wypadkowi. Miała złamane obie nogi. Gwiazda programu Królowe życia do dziś odczuwa jego skutki. To nie stanęło jej na drodze, by przyjąć zaproszenie do udziału w Tańcu z Gwiazdami. Dziś możemy podziwiać ją na parkiecie, ale nie każdy wie, ile pracy i wysiłku wkłada w każdy występ. Jak wyglądają treningi? Z powodów zdrowotnych Dagmara Kaźmierska tańczy w specjalnym obuwiu. Kolejny taniec będzie dla niej wyzwaniem.

Dagmara Kaźmierska do dziś odczuwa skutki poważnego wypadku

Pierwszy odcinek 14. edycji tanecznego show zapewnił widzom ogromne emocje. Dla wszystkich uczestników był to wyjątkowy czas, pełen wzruszeń, stresu i ekscytacji. Dagmara Kaźmierska pojawiła się na parkiecie u boku tanecznego partnera, Marcina Hakiela. Walc wiedeński w ich wykonaniu jurorzy ocenili na 17 punktów, a widzowie byli oczarowani tym, jak uczestniczka zaprezentowała się podczas pierwszego tańca.

Fani, którzy doskonale znają jej historię wiedzą, że Dagmara Kaźmierska w 2019 roku uległa poważnemu wypadkowi samochodowemu, a w jego wyniku miała złamane obie nogi. Sytuacja była na tyle poważna, że groziła jej amputacja nogi. Dzięki specjalistom udało się ją uratować. Przez długi czas Dagmara Kaźmierska poruszała się na wózku inwalidzkim, potem chodziła o kulach. Nie poddawała się i walczyła o swoje zdrowie – przeszła kilka operacji, długą rehabilitację, by dziś móc samodzielnie się poruszać.

Dagmara Kaźmierska wie, że po wypadku nie odzyska pełnej sprawności. „Mam zmiażdżone stawy skokowe, nie mam chrząstek stawowych, lewej nogi nie zginam tak, jak bym chciała, w prawej nodze mam sztuczne więzadła, trze kość o kość... Nogi są w stanie fatalnym!”, opowiadała w rozmowie ze Światem Gwiazd.

Czytaj też: Dagmara Kaźmierska zareagowała na oceny od jury Tańca z Gwiazdami. Tak odpowiedziała Iwonie Pavlović

Dagmara Kaźmierska, Marcin Hakiel, Taniec z Gwiazdami, 2024

Dagmara Kaźmierska w Tańcu z Gwiazdami występuje w specjalistycznych butach

Skutki wypadku i kontuzji odczuwa do dziś. Gwiazda mierzy się z ogromnym bólem. „Ból jest niesamowity, bo po godzinie nawet na płaskich butach dostaję zawirowań. Muszę mieć gąbkę i miękką podeszwę — na zwykłych klapkach chodzę pół godziny, bo czuję się, jakby ktoś mi młotem uderzał. Mało to, cały czas mam w głowie, że muszę ubrać kiedyś moje szpilki. Czy je ubiorę? Nie wiem, zobaczymy. Jestem twardziel i się nie poddaję!”, zwierzała się w rozmowie z Oskarem Netkowskim dla Dzień Dobry TVN.

Jak przyznawała, dawniej często zakładała szpilki, teraz jest to niemożliwe. „Płakałam na swoje tłuste nogi, a teraz wszystko bym dała, żeby były zdrowe. One są inne i ciągle bolą, muszę je maskować. […] Przeżywam to bardzo. Ciężko mi z tym, czuję się mało kobieca i nieatrakcyjna. Jednak but dla kobiety to jest dużo. Są momenty u mnie, że czuję się wybrakowana. Nie będę kozaczyć, że jest okej”, dodawała w tym samym wywiadzie.

Sprawdź też: Zaczynała jako sprzątaczka, ma kryminalną przeszłość. Dagmara Kaźmierska wiele przeszła, zanim została ''Królową Życia''

Mimo to Dagmara Kaźmierska postanowiła wystąpić w Tańcu z Gwiazdami. Nie zamierza rezygnować z marzeń. Okazuje się, że nie może wykonywać wszystkich tanecznych elementów, by nie obciążać nóg. Ale bardzo się stara i czerpie radość z każdego treningu, choć każdy jest dla niej trudny. Najważniejsze jest to, że może liczyć na wsparcie Marcina Hakiela, który stara się zapewnić jej komfort podczas ćwiczeń. „Nie ma co ukrywać, przez nogi po wypadku, stopy, wachlarz figur mamy troszeczkę mniejszy, ale wydaje mi się, że ona się dobrze bawi”, opowiadał w rozmowie z Plejadą.

Z kolei Dagmara Kaźmierska w komentarzu dla Pomponika podkreślała: „Co nie dotańczę, to dogadam. Nie mogę piruetów robić, nie mogę skakać z krzeseł, ani nie mogę tutaj fikołków robić. No ale myślę, że wezmą to pod uwagę i dadzą mi spokojniejsze tańce”.

Dagmara Kaźmierska - co zatańczy w drugim odcinku Tańca z Gwiazdami?

Gwiazda tańczy w programie w odpowiednim obuwiu. W jednym z wywiadów specjalistyczne buty nazwała je „trumienkami”. „To są okropne buty, ćwiczebne, ale w innych nie dam rady”, komentowała dla Świata Gwiazd. Następnym tańcem, w którym zaprezentuje się na parkiecie będzie cha-cha. Trwają przygotowania do drugiego odcinka show. Dla Dagmary Kaźmierskiej to kolejne wielkie wyzwanie.

„Jedna stopa w ogóle się nie prostuje, nie wiem, jak to nazwać. Godzinę trenujemy, a potem Dagmara musi odpocząć, bo ją to boli i zaczyna puchnąć. Nie mówię tego, żeby narzekać. Dagmara wiedziała, że zgadza się na ten program, ja też się zgodziłem, więc będziemy tańczyć, dopóki państwo będą chcieli nas oglądać, bo jurorzy chyba nie za długo będą chcieli nas oglądać”, mówił Marcin Hakiel w rozmowie z Plejadą.

Życzymy wszystkiego dobrego! I trzymamy mocno kciuki przed kolejnym występem!

Dagmara Kaźmierska, Marcin Hakiel, Taniec z Gwiazdami XIV edycja POLSAT, 03.03.2024