Anja Rubik, Doda, Leonardo DiCaprio... Polskie i światowe gwiazdy reagują na pożar Amazonii
Czy da się jeszcze uratować „zielone płuca Ziemi”?
Liczby niestety nie kłamią i wskazują jednoznacznie na to, że pożary lasów deszczowych Amazonii to ekologiczny koniec świata. Według badań instytutu INPE intensywność pożarów puszczy amazońskiej powiększyła się w stosunku do poprzedniego roku już o 83 procent – a mamy sierpień. Ogień tylko w tym roku spalił pół miliarda drzew. Zabrany przyrodzie bezpowrotnie obszar można przyrównać do powierzchni 500 tysięcy stadionów piłkarskich. Sytuacji nie poprawiają szczególnie ostatnie dni, w których płomienie trawią kolejne tereny Amazonii. Nawet te, które do tej pory były bezpieczne. Niewyobrażalnie trudną sytuacją poruszone są także gwiazdy.
Pożary w Amazonii. Dlaczego lasy deszczowe płoną?
Zielone Płuca Ziemi odpowiadają za produkcję aż 20% tlenu, którym oddychamy na naszej planecie. To właśnie tam żyje też aż 1/5 wszystkich gatunków ptaków. Niestety, ogień palących się deszczowych lasów rozprzestrzenia się i widać go nawet z kosmosu… Wiele osób zastanawia się, dlaczego lasy zaczęły płonąć na tak ogromną skalę. Jest to efekt podpaleń, których dokonuje człowiek. Wielu inwestorów chce kosztem Amazonii, za wszelką cenę poszerzyć tereny, na których może prowadzić swoje uprawy czy wypasać zwierzęta. Robią to, ponieważ mają pewność, że nie nikt nie wyciągnie wobec nich konsekwencji. Politycy wielu krajów Ameryki Południowej, szczególnie prezydent Brazylii, od lat dają przyzwolenie na takie bandyckie praktyki.
Czy jest szansa na odzyskanie lasów Amazonii? Nawet jeśli przyroda potrzebowałaby na to około 500 lat, to nie uda się to prawdopodobnie przez wspomniane plany inwestorów… „Odzyskanie lasu jest niemożliwe, bo teren zostanie przekształcony na pastwiska lub pola uprawne, duża część tych obszarów stanie się nieużytkami. Na pewno trzeba wrócić do kontroli wycinki lasu, choć dopóki nie zmieni się rząd Brazylii, obawiam się, że nic się nie zmieni. A przed nami kolejna katastrofa, bo z powodu działań człowieka i zmian klimat, las staje się dużo bardziej wrażliwy”, powiedział w rozmowie z Noizz.pl, Wojciech Doroszewicz, przedstawiciel Fundacji Terra Brasilis.
Gwiazdy o lasach deszczowych w Amazonii
Losem lasów deszczowych przejmują się także światowe i polskie gwiazdy. Zobaczcie najmocniejsze wpisy, jakie znaleźliśmy w sieci.
„Przerażające jest, że Amazonia, która jest największym lasem deszczowym na świecie, wytwarzającym 20% tlenu na Ziemi, w zasadzie płuca świata, płonęła i płonęła przez ostatnie 16 dni z rzędu, i dosłownie w ogóle NIE mówi się o tym w mediach! Czemu?”, tymi słowami rozpoczął serię wpisów jako pierwszy Leonardo DiCaprio. Aktor znany jest ze swojej działalności proekologicznej.
Z polskich gwiazd głos zabrała między innymi Doda. „Jak wylicza brazylijski Narodowy Instytut Badań Kosmicznych, co minutę w amazońskim lesie deszczowym spaleniu ulega areał o powierzchni półtora boiska piłkarskiego! Gigantyczne pożary widać z kosmosu. Zmiany klimatu doprowadzą do końca świata, jaki znamy i to szybciej niż nam się wydaje”, napisała wokalistka.
Równie głośno swój niepokój i sprzeciw wyraziła Anja Rubik. Modelka podała za jednym z portali dane, o których wspominaliśmy na początku artykułu.
„Zbierałam dziś grzyby w polskich lasach i myślałam o Amazonii i poczułam jak pali mnie ogień od środka.Tu cisza i spokój ,tam zgliszcza i jęk palących żywcem się zwierząt.Tu grzybki ,tam popiół.A wszystko po to by stworzyć miejsce pod hodowlę bydła.Czy człowiek zna granicę zła?Zastanawiam się czy można coś zrobić.Ponoć ludzie potrafią wywołać sztucznie deszcz.Wykorzystajmy naukę w dobrych celach a nie do tworzenia bomb i broni.Proszę