Reklama

Reklama

Alicja Bachleda-Curuś i Marcin Gortat latem spędzili dużo czasu razem w Polsce. Jedna z bardziej tajemniczych par polskiego show-biznesu na stałe mieszka jednak w Stanach Zjednoczonych i po zakończeniu urlopu musieli wrócić – aktorka do Los Angeles, a sportowiec do Waszyngtonu. Jak znoszą tę rozłąkę?

Związek na odległość Marcina Gortata i Alicji Bachledy-Curuś

Oba miasta dzieli 3,5 tysiąca kilometrów. Marcin Gortat mówił niedawno, że rozważa powrót do Polski po zakończeniu sportowej. Na razie jednak do 2019 roku gra w drużynie Washington Wizards. Z kolei syn Alicji chodzi do szkoły w Los Angeles, więc przeprowadzka także nie jest możliwa. „Ala od lat mieszka w Hollywood, bo ciągle ma nadzieję, że jej kariera aktorska w końcu nabierze tempa. Poza tym jej syn Henry chodzi w Los do prestiżowej szkoły Campbell Hall School. Alicja nie wyobraża sobie, żeby teraz fundować mu przeprowadzkę”, powiedział znajomy aktorki w rozmowie z „Fakt Gwiazdy”.

Zakochani starają się spotykać, kiedy tylko przydarzy się im okazja, nie udaje się to jednak często. Oboje są bardzo zajęci, drużyna Marcina dopiero w grudniu będzie grała w Los Angeles: „Marcin jest teraz w trakcie sezonu meczowego, który potrwa aż do maja. Przez ten czas jeździ z drużyną po całej Ameryce. Gra bez przerwy, co dwa dni. Ala robi co może, by chociaż na chwilę spotykać się z Marcinem. Ostatnio, kiedy grał mecz w Los Angeles, kibicowała mu na trybunach, a potem spędzili wspólnie wieczór”, czytamy w tabloidzie.

Związek na odległość jest bardzo trudny i wymagający. Czy uda im się go utrzymać do końca kontraktu Marcina? To pokaże czas…

Reklama

Zobacz także: Marcin Gortat i Alicja Bachleda-Curuś po raz pierwszy zamieścili tak intymne zdjęcie! Potwierdzili, że są parą?

Reklama
Reklama
Reklama