W minionym tygodniu znacznie wzrosła liczba dziennych przypadków zakażeń koronawirusem. Mimo że w ostatnich dniach nieco osłabła, wciąż wiele osób boi się, że Polska nie radzi sobie najlepiej z pandemią. Głos w sprawie zabrał minister zdrowia. „Im bardziej ludzie będą lekceważyć zasady sanitarne, tym bardziej te strefy czerwone rozleją się na mapie, aż w końcu na cały kraj i będziemy mieli istotne obostrzenia w całej Polsce”, podkreślił Łukasz Szumowski.
Łukasz Szumowski: z czego wynika wzrost zakażeń koronawirusem w Polsce?
Polityk wziął udział w audycji programu pierwszego Polskiego Radia. Rozmowa dotyczyła oczywiście zmiany w krzywej zachorowań i ich znacznego przyrostu.
„To zarażanie się człowieka od człowieka zwiększyło się, jeszcze nie w sposób dramatyczny, ale jednak”, podkreślił na antenie. Powód? Jego zdaniem chodzi o „pewną beztroskę - zmniejszone dystansowanie się, brak maseczek oraz wesela, imprezy rodzinne i kluby, które nie powinny działać a działają”.
Słowa te mogą zaniepokoić opinię publiczną. Minister zdrowia podkreślił, że choć obecne strefy zostały wprowadzone w zaledwie kilku powiatach, nie jest wykluczone, że z czasem obejmą cały kraj. Określił to jako „pytanie zasadnicze”.
„Im bardziej ludzie będą lekceważyć zasady sanitarne, tym bardziej te strefy czerwone rozleją się na mapie, aż w końcu na cały kraj i będziemy mieli istotne obostrzenia w całej Polsce”, grzmiał w audycji.
Kiedy miałoby się to wydarzyć? Czy w najbliższym czasie, w ciągu kilku dni? Łukasz Szumowski zaznaczył, że jest to wypadkowa wielu różnych czynników, ale przede wszystkim stosowania się do zaleceń, dotyczących zasłaniania ust i nosa, zachowywania odpowiedniej odległości od drugiego człowieka w przestrzeni publicznej oraz częstej dezynfekcji dłoni. Jeśli wszystkie te reguły będą przestrzegane, w opinii polityka „jest szansa, że utrzymamy mniejsze wzrosty zachorowań”.
Czy wpływ na zwiększoną liczbę wykrytych zakażeń koronawirusem ma okres wakacyjny i wyjazdu urlopowe? Z dostępnej ministrowi wiedzy – nie. „To raczej są imprezy i duże spotkania”, wyjaśnił, po czym dodał, że „zależy też, jak te wyjazdy będą wyglądały i czy będziemy podczas nich przestrzegać obostrzeń”.
Czerwone i żółte strefy w 19 powiatach w Polsce - dodatkowe obostrzenia
W minionym tygodniu, zgodnie z rozporządzeniem ministerialnym, w 19 powiatach wprowadzono tzw. czerwone i żółte strefy. Przebywające w nich osoby są zobowiązane przestrzegać reżimu sanitarnego, przede wszystkim w przestrzeni publicznej. Do ustanowionych reguł należy: zasłanianie ust i nosa, zachowywanie społecznego dystansu, limity w sklepach i innych zamkniętych pomieszczeniach oraz ograniczona liczba osób, które mogą brać udział w weselach oraz innych imprezach rodzinnych (do 50 osób) – mowa tu o strefach czerwonych.
„Restauracje i gastronomia: obowiązuje zasada zakrywania ust i nosa oraz maksymalnie 1 osoba na 4mkw. Kościoły i miejsca kultu religijnego mają limity maksymalnie 1 osoba na 4 mkw., do 150 osób na zewnątrz. W powiatach w czerwonej strefie w kinach zajęte może być 25 proc. miejsc. Parki rozrywki i wesołe miasteczka są nieczynne. Targi i konferencji nie odbywają się. Siłownie, kluby i centra fitness mają ograniczenie - 1 osoba na 10 mkw. Wydarzenia sportowe mogą się odbywać ale bez publiczności”, przypomina Polsat News.
Jeśli chodzi o żółte strefy, tutaj nie ma obowiązku zasłaniania ust i nosa w przestrzeni publicznej, jest natomiast obowiązek zachowywania odpowiedniego dystansu, zaś w uroczystościach rodzinnych, w tym weselach, może brać udział maksymalnie 100 osób.
„W restauracjach i gastronomii należy zakrywać usta i nos, jest tez limit max. 1 osoba na 4mkw. W kinach także jest limit 25 proc. zajętych miejsc. W strefie żółtej przy organizacji targów i kongresów obowiązuje m.in. limit 1 osoba na 4 mkw. W parkach rozrywki i wesołych miasteczkach może przebywać 1 osoba na 5 mkw. Limity w siłowniach i centrach fitness to 1 osoba na 7 mkw. Wydarzenia sportowe mogą odbywać się przy 25 proc. widowni”, wylicza portal.
Które powiaty zostały objęte strefą czerwoną? W województwie śląskim są to: pszczyński, rybnicki, wodzisławski oraz Ruda Śląska i Rybnik, w województwie wielkopolskim – ostrzeszowski, w małopolskim – nowosądecki i Nowy Sącz oraz w łódzkim powiat wieluński.
„Strefa żółta obejmuje w woj. śląskim powiaty i miasta na prawach powiatu: cieszyński oraz Jastrzębie-Zdrój i Żory, w woj. podkarpackim – jarosławski, przemyski i Przemyśl, w woj. wielkopolskim – powiat kępiński, w woj. małopolskim – oświęcimski, w woj. świętokrzyskim – pińczowski, a w woj. łódzkim powiat wieruszowski”, wylicza Polsat News.
Czy czerwone strefy zostaną wprowadzone w całej Polsce? Minister zdrowia nie ukrywa, że taki rozwój wypadków nie jest wykluczony:
W poniedziałek potwierdzono w Polsce 619 nowych zakażeń koronawirusem. Od początku pandemii SARS-CoV-2 zakaziło się już ponad 52 tysiące Polaków: