Reklama

Milionom fanów, przyjaciołom i najbliższym zmarłego na początku marca Luke'a Perry'ego wciąż trudno uwierzyć w jego śmierć. Aktor znany z roli Dylana w serialu Beverly Hills 90210 odszedł nagle po tym, jak doznał rozległego wylewu. O tym, jak dużym szokiem jest dla niej odejście ukochanego taty, ujawniła za pośrednictwem mediów społecznościowych jego córka Sophie. Internauci nie szczędzili jej przy tym gorzkich słów, więc ona sama postanowiła ostro im odpowiedzieć.

Reklama

Sophie Perry padła ofiarą hejterów po śmierci ojca

„Mam 18 lat. Klnę jak szewc, a czasami ubieram się, jak prostytutka”, napisała kilka dni po śmierci ojca w sieci Sophie Perry. To nie spodobało się części internautów, którzy zaczęli ostro ją krytykować i zarzucać jej, że nie przeżywa żałoby w sposób, w jaki powinna to robić (!) i nie szanuje pamięci ojca.

W związku z falą krytyki córka Luke'a Perry'ego zabrała głos i w ostrych słowach odniosła się do hejtu, który się na nią wylał.

„Tak. Jestem zraniona, smutna i płacze, przez to, co stało się z moim tatą. To najgorsza rzecz, jaka kiedykolwiek mi się przydarzyła. I jestem przez to rozdarta. Ale nie będę teraz siedzieć w domu i płakać dzień w dzień, dopóki internet nie uzna, że mogę już zachowywać się inaczej (...) Do tych, którzy obrażają mnie za mój język czy garderobę, i, co najbardziej obrzydliwe, mój proces żałoby, wyświadczcie mi przysługę i przestańcie obserwować mój profil. To strata waszego czasu”, napisała poruszona Sophie Perry.

Wydaje się, że ten mocny apel poskutkował. Pod wpisem pojawiło się wiele słów wsparcia i argumentów, że każdy ma prawo przeżywać śmierć bliskiej osoby w sposób, w jaki chce.

Sophie Perry wciąż tęskni za ukochanym tatą

Dwa dni temu na profilu 18-latki pojawiło się kolejne zdjęcie z jej tatą. Siedzą na nim oboje w samochodzie, aktor uśmiecha się, zaś jego córka, patrząc w obiektyw, tuli psa. „Dziś też bardzo za nim tęsknię”, napisała przygnębiona Sophie.

Reklama

Internauci nie szczędzą jej ciepłych słów i podkreślają, że im także wciąż trudno uwierzyć w śmierć Luke'a Perry'ego...

Reklama
Reklama
Reklama