Reklama

Na skutek nieszczęśliwego zdarzenia córka Ewy Błaszczyk, Ola Janczarska, 20 lat temu zapadła w śpiączkę. 11 maja 2000 roku życie Ewy Błaszczyk zmieniło się bezpowrotnie. Wtedy to jedna z jej córek zakrztusiła się, popijając wodą tabletkę i zapadła w śpiączkę. Mimo że przez niemal dwie dekady nie udało się jej całkowicie wybudzić, aktorka wciąż wierzy, że w leczeniu 25-letniej dziś dziewczyny nastąpi przełom. W najnowszym wywiadzie ujawniła nowe informacje na temat stanu zdrowia Oli Janczarskiej.

Reklama

Stan zdrowia córki Ewy Błaszczyk

20 lat temu na skutek nieszczęśliwego zdarzenia córka Ewy Błaszczyk, Ola Janczarska, zapadła w śpiączkę. Jaki jest dziś stan jej zdrowia? „Naszym zadaniem jest w tej chwili utrzymywać ją w jak najlepszej formie, i to robimy, ona jest w dobrej formie”, zdradza w wywiadzie dla X-news.pl.

Jak przyznaje Ewa Błaszczyk, pytania o stan zdrowia jej córki tak naprawdę dotyczą jej wyścigu z czasem. Najważniejsze jest teraz ciągłe podtrzymywanie jej w jak najlepszej formie i liczenie na postęp naukowy. „To bardzo rzadkie, żeby po tylu latach ktoś jeszcze żył albo miał tak dobre wyniki. To wszystko się dzieje, ona po tych wszystkich zabiegach, które robiliśmy, nie degraduje się, tylko np. się jej poprawia EEG. Miała po raz pierwszy fale alfa w mózgu, czyli te normalne, a wcześniej przez 18 lat ich nie miała”, zdradza.

Reklama

Nic dziwnego, że dla Ewy Błaszczyk światełkiem w tunelu jest ciągle postępująca nauka. Aktorka ma jednak świadomość, że nie wszystko leży w jej gestii. „Właściwie są teraz dwa suwaki. Jeden to wytrzymałość organizmu i jego dobra forma, a potem odkrycia naukowe świata”, mówi po czym dodaje: „to wszystko robimy, ale to już nie jest w naszych rękach...”

ks. Wojtek Drozdowicz
Ks. Wojtek Drozdowicz
Reklama
Reklama
Reklama