Reklama

Agata Mróz, utalentowana i uwielbiana siatkarka, przez wiele lat zmagała się z ciężką chorobą. W walce o odzyskanie zdrowia kibicowała jej cała Polska. Kiedy miała już wyznaczoną datę operacji przeszczepu szpiku kostnego, dowiedziała się, że zostanie mamą. W kwietniu 2008 roku urodziła Lilianę. Dziś córka Agaty i Jacka Olszewskich ma 13 lat. W najnowszym wywiadzie opowiedziała o planach na przyszłość oraz ujawniła, jak radzi sobie z negatywnymi komentarzami na swój temat.

Reklama

Liliana Olszewska, córka Agaty Mróz i Jacka Olszewskiego. Czym się zajmuje?

Historia Agaty Mróz, reprezentantki Polski w piłce siatkowej i dwukrotnej Mistrzyni Europy, poruszyła całą Polskę. Z chorobą, mielodysplazją szpiku, zmagała się od 17 roku życia, ale nigdy nie zrezygnowała z grania i pomimo problemów ze zdrowiem, odnosiła duże sukcesy. Była spełniona nie tylko w sporcie, ale i w życiu prywatnym. W 2007 roku wzięła ślub z ukochanym Jackiem Olszewskim.

Kiedy u Agaty Mróz zdiagnozowano białaczkę, przerwała sportową karierę, aby zająć się zdrowiem. Podczas badań, poprzedzających zabieg, dowiedziała się, że jest w ciąży. Wybór był dla niej oczywisty. Jak stwierdził Jacek Olszewski, mąż siatkarki, gdyby jeszcze raz musiała dokonać wyboru, podjęłaby taką samą decyzję.

ZOBACZ: „Podjęłam walkę o moje dziecko”. Przypominamy ostatnią rozmowę z siatkarką Agatą Mróz

„Mama umarła. Tak było i tak jest. Trzeba się z tym pogodzić”, przyznała Liliana Olszewska, córka pary, na antenie Dzień Dobry TVN. Nastolatka nie ukrywa jednak, że pomimo upływu lat, wciąż zmaga się z hejtem. „Kiedyś miałam tak, że brałam to wszystko do siebie i tak myślałam, ale mam przyjaciół i rodzinę, którzy mi mówili, że tak nie jest. Martwiłam się, dużo razy miałam z tym problem, ale każdy zaprzeczał i mówił dlaczego tak naprawdę żyję. Cieszę się, że mam takie wsparcie”, odpowiedziała na pytanie Marcina Prokopa o bolesne komentarze, które sugerują, że gdyby się nie urodziła, to jej mama by żyła.

Trzynastolatka zdradziła w rozmowie, że poszła w ślady mamy, jeśli chodzi o sport. Od ponad dwóch lat gra w jednym z warszawskich klubów siatkarskich. „Nie widzę podobieństwa”, przyznała szczerze, opowiadając, że wiele osób porównuje jej sposób grania do umiejętności Agaty Mróz.

Jacek Olszewski stwierdził, że nie był pewny, czy córka powinna grać, bo nie chciał, żeby odczuwała presję. Już po pierwszych zajęciach okazało się jednak, że świetnie odnajduje się w tym sporcie. Otrzymała także propozycję związaną z modelingiem i ją przyjęła, ale to siatkówka jest jej numerem jeden.

Ojciec i córka opowiedzieli również o relacji, jaka ich łączy. „Wiem, że mojemu tacie było ze mną ciężko, bo nie byłam łatwym dzieckiem [...] Jak się nie kłóciliśmy było dobrze. [...] Byłam ruchliwym dzieckiem i dużo gadałam”, ujawniła nastolatka. Jacek Olszewski nie ukrywa, że wielu rzeczy musiał się nauczyć, ale nie ma dla niego tematów tabu, jeśli chodzi o wychowanie dorastającej pociechy.

Lilianie Olszewskiej życzymy wielu sukcesów!

Liliana i Jacek Olszewscy opowiedzieli o walce z hejtem i relacji, jaka ich łączy

SCREEN DZIEŃ DOBRY TVN

Agata Mróz o córce Lilianie

„Jadąc we wrześniu na kwalifikację do przeszczepu szpiku, musiałam zrobić test ciążowy. W pierwszej chwili myślałam, że to pomyłka. Zrobiłam drugi test i wynik powtarzał się. Lekarze mówili, że przy moim stanie zdrowia jest to prawie niemożliwe. Zadzwoniłam szybko do męża. Mówię: „Kochanie, usiądź...”. Przestraszył się, bo myślał, że coś złego dzieje się ze mną. „Jestem w ciąży!” Po drugiej stronie krótka cisza i śmiech. Myślał, że to żart. [...] Już miałam wyznaczony termin operacji – 22 listopada. Pojechałam wcześniej na kwalifikację do Katowic po to tylko, żeby powiedzieć: „Niestety, muszę to przesunąć, bo jestem w ciąży”, opowiadała w wywiadzie VIVY! Agata Mróz-Olszewska.

„Kiedy już ochłonęliśmy, pomyśleliśmy z Jackiem, że to dobry znak od Boga. Że jeszcze w naszym wspólnym życiu coś jest nam dane. Że zasługujemy na szczęście. [...] W moim przypadku ryzyko niedonoszenia ciąży było większe niż u zdrowej kobiety. Przekonywało mnie to, że mielodysplazja szpiku nie jest chorobą genetyczną. Gdyby było inaczej, w ogóle nie byłoby mowy o ciąży. Nie zaryzykowałabym”, dodała w rozmowie z 2008 roku, wkrótce po narodzinach córeczki. „Kiedy zobaczyłam Lilianę, zaczęłam płakać. Taka maleńka. Dwa kilogramy szczęścia. Cieszyłam się, że się udało. Że jest z nami. Że jest zdrowa. Widzę w niej Jacka. Wykapany tata”.

ZOBACZ: Jacek Olszewski: „Nie pytam Boga, dlaczego mi ją zabrał, tylko dziękuję mu za to, że postawił Agatę na mojej drodze”

Agata Mróz zmarła dwa miesiące po narodzinach córki i dwa tygodnie po operacji, która miała uratować jej życie. Niestety, zanim przeszczep się przyjął, wdała się infekcja, która wywołała śmiertelną sepsę. Odeszła 4 czerwca 2008 roku w wieku 26 lat.

Źródło: Dzień Dobry TVN

Reklama

Agata Mróz-Olszewska i Jacek Olszewski z córką Lilianą, 2008 rok

Archiwum prywatne
Reklama
Reklama
Reklama