Reklama

Córka Adama Małysza, Karolina Małysz, w swoim pierwszym wywiadzie udzielonym Sportowym Faktom przyznała, że nie zamierza być celebrytką. Wielu widzi w niej idealny materiał na gwiazdę. Od paru ładnych lat wzbudza zainteresowanie mediów, ale konsekwentnie odmawia chodzenia na ścianki i upubliczniania swojego wizerunku. W rozmowie z Dawidem Górą dla Sportowych Faktów opowiedziała o tym, dlaczego nie zamierza wchodzić do świata show-biznesu. „Za bardzo to wszystko przeżywam”, zaczyna.

Reklama

Córka Adama Małysza, Karolina Małysz: „Nie zamierzam być celebrytką”

Córka Adama Małysza, Karolina Małysz mówi wprost: „Nie zamierzam być celebrytką”. W byciu na świeczniku ma nienajlepsze doświadczenia. Przypomnijmy, że przez cztery lata była nękana przez stalkerkę. Rodzice zrobili wszystko, by pomóc córce. W końcu Izabela Małysz postanowiła upublicznić dane prześladowczyni. To najwyraźniej pomogło, bo media donosiły, że sprawa została szczęśliwie rozwiązana. „To był straszny czas”, wyznała. Teraz z dystansem patrzy na to, jak dziś wygląda jej życie w cieniu sławnego taty.

Już na samym początku rozmowy z Dawidem Górą, dziennikarzem Sportowych Faktów wyznaje, że należy do niebyt pewnych siebie osób: „Jestem nieśmiała. Do tego bardzo przejmuję się opinią innych. Mocno przeżywam każdy artykuł w serwisach plotkarskich na mój temat”.

W nieprzejmowaniu się negatywnymi komentarzami pomaga jej Kamil. Kim jest chłopak Karoliny Małysz? Para zna się od przedszkola. Partner Karoliny studiuje turystykę i rekreację, a w wolnych chwilach jest instruktorem narciarskim. Zakochani rzadko dzielą się w sieci wspólnymi fotografiami.

Córka Małysza nigdy nie wykorzystywała pozycji taty do tego, by zapewnić sobie popularność. Zawsze starała się wieść życie z dala od medialnego zgiełku i jak na razie świetnie jej to wychodzi! „Nie chcę być celebrytką, to mnie w ogóle nie interesuje. Czasem proszę tatę o pomoc, ale nigdy nie wymagam, aby wykorzystał do tego swoją sławę”, mówi dla Sportowych Faktów.

Karolina Małysz bardzo dba o swój wizerunek i dokładnie wybiera zdjęcia, jakie publikuje w sieci. Wszystko dlatego, że ma świadomość tego, że każde zdjęcie i opis może być zrozumiany w nieodpowiedni sposób: „Bywa, że myślę o tym nawet 10 dni. Do opisów podchodzę jeszcze ostrożniej. Bywa, że konsultuje je z kilkoma osobami. Zastanawiam się, czy na pewno mogę tak napisać, czy ktoś nie odbierze tego źle”, wyznaje Dawidowi Górze.

Mimo to wciąż pozostaje normalną dziewczyną i nie ukrywa, że cieszy się, gdy jej zdjęcie zyskuje popularność. „Poza tym, mimo mojego wycofania, czasem fajnie jest dostać trochę więcej lajków, zaistnieć na tę krótką chwilę. To chyba nic złego”, opowiada 21-latka dziennikarzowi SF.

Karolina Małysz nie zamierza zostać gwiazdą. Obecnie studiuje migracje międzynarodowe. Myślicie, że uda się jej pozostać z dala od show biznesu?

Instagram @karolina_malysz
Instagram @karolina_malysz

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama