Niezwykłe sceny po ostatnim odcinku ''Tańca z Gwiazdami''. Conan Kaźmierski i Iwona Pavlović zaskoczyli widzów
Padły nietypowe słowa
Szósty odcinek "Tańca z Gwiazdami" był niezwykle burzliwy. Po ostrych słowach Iwony Pavlović w stronę Dagmary Kaźmierskiej, w obronie ukochanej mamy stanął jej syn, Conan. Nie szczędził gorzkich słów w stronę jurorki. Za kulisami nie było kolorowo, a sytuację skomentowała również Królowa Życia. Teraz Conan zaskoczył wszystkich nietypowym gestem. Co powiedział?
Conan Kaźmierski stanął w obronie swojej mamy
Iwona Pavlović nie ukrywa, że obecność Dagmary Kaźmierskiej w "Tańcu z Gwiazdami" wcale jej nie cieszy. Tym bardziej, że Królowa Życia cieszy się ogromną popularnością śród fanów i przechodzi wciąż do kolejnego odcinka. Pavlović krytycznie odniosła się do występu Dagmary, a w jej obronie staną Conan, który wszedł na parkiet i przemówił do mikrofonu.
ZOBACZ TEŻ: Andrzej Kopiczyński usłyszał straszną diagnozę. W ostatnich chwilach była przy nim ukochana
"Ja myślę, że pani Iwonka z takimi nogami by nawet kroku nie zrobiła. Przepiękny taniec" — skomentował.
Conan Kaźmierski przeprosił Iwonę Pavlović
Po występie produkcja nie kryła wzburzenia. Sama Dagmara Kaźmierska również skarciła syna, ponieważ bardzo nie podobało jej się jego zachowanie.
"To nie ma tak, że Polsat wzywa współpracujących ludzi na dywanik. Produkcja ma ogromny szacunek do ludzi i tu nie ma, że wzywają cię, jak uczniaka. Rozmowa była — ja tego nie ukrywam. Ja sama byłam oburzona zachowaniem mojego syna — co dałam odczuć zaraz po tym. W przerwie powiedziałam producentom, że jestem załamana. To były emocje. Drodzy państwo, my nie wiemy, jak byśmy się zachowali. To były emocje, niemniej tak nie powinno być. Conan o tym wie, wszyscy o tym wiedzą" — mówiła gwiazda Plejadzie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ostra wymiana zdań w Tańcu z Gwiazdami. Dagmara Kaźmierska odpowiada Iwonie Pavlović
W siódmym odcinku programu Conan, już po nagraniu przeprosił Iwonę Pavlović wręczając jej przepiękny bukiet kwiatów. Nie wiemy, co dokładnie jej przekazał, ale wyraził skruchę.
"Przeprosił panią Iwonę dzisiaj, bo tak się należało. Jest zadecydowane, że Conanek może być na parkiecie, ale nie koło parkietu" - mówiła Dagmara dla Plejady.