Rodzina i fani Arethy Franklin żegnają ją w kontrowersyjny sposób... Zdjęcia szokują!
To co najmniej dziwny pomysł
Dwanaście dni po śmierci Arethy Franklin, ciało wybitnej wokalistki wystawiono w Muzeum Historii Afroamerykańskiej w Detroit, gdzie wokalistka spędziła ogromną część swojego życia. By pożegnać się z idolką, jej fani zjeżdżają na miejsce nietypowej akcji z całego świata. Dla jednych taki pomysł na uczczenia zmarłej na raka trzustki artystki mieści się w granicach dobrego smaku, dla innych jest absolutnie odwrotnie.
Kontrowersyjne pożegnanie Arethy Franklin w muzeum
Mimo wielu komentarzy internautów, którzy twierdzą, że otwarta na kilka dni przed właściwym pogrzebem trumna to pomysł wręcz obrzydliwy, zdecydowana większość wielbicieli talentu piosenkarki jest zadowolona z takiego rozwiązania. Wszystko dlatego, że ostatnia droga Franklin, która została zaplanowana na 31 sierpnia, będzie miała charakter prywatny i nikt poza bliskimi ikony soulu, nie będzie mógł w niej uczestniczyć.
Zadowolona z takiej formy pożegnania jest także Kelly Major Green, członkini zarządu Muzeum Historii Afroamerykańskiej, która w rozmowie z dziennikarzami przyznała, że poprzez wystawienie ciała na widok publiczny chciano odzwierciedlić piękno wokalistki oraz udowodnić, że cały czas emanuje ona taką mocą, jaką miała za życia.
Jak wygląda Aretha Franklin w trumnie?
Ciało wokalistki złożono w pozłacanej trumnie. Gwiazda została ubrana w czerwoną sukienkę i szpilki tego samego koloru. Według relacji zebranych na miejscu, Aretha Franklin ma idealnie wykonany makijaż i fryzurę. Z kolei wspomniana wcześniej Green uważa, że czerwone buty mają udowodnić, że Aretha Franklin jest divą do samego końca.
Przed muzeum ustawiają się kolejki fanów artystki. Ci, którzy oczekują przed wejściem składają pod ścianą kwiaty, rysunki i kolorowe balony. Z kolei Ci, którym udaje się podejść do otwartej trumny, żegnają się z Arethą przy dźwiękach jej piosenek. Wiele osób wykonuje przed trumną znak krzyża. Niektórzy wysyłają też pocałunki w powietrze lub gorzko łkają.
Czy Waszym zdaniem taki sposób na oddanie Franklin hołdu to dobry pomysł? Zobaczcie zdjęcia wykonane w i pod Muzeum Historii Afroamerykańskiej.