Chrissy Teigen o żałobie po stracie synka. Wstrząsające słowa żony Johna Legenda
„Nie zobaczyłam jego twarzy, kiedy się urodził”, podkreśliła
Pod koniec września zeszłego roku doświadczyła niewyobrażalnej tragedii. Chrissy Teigen poroniła w 20. tygodniu ciąży. Po tym dramacie wciąż trudno jej się podnieść. „Tak bardzo bałam się, że zobaczę go znów w moich koszmarach, że zapomniałam, że mogę zobaczyć go w swoich snach”, napisała żona Johna Legenda, wspominając zmarłego synka, dla którego wybrali imię Jack.
Chrissy Teigen poroniła w 20. tygodniu ciąży. Nie może podnieść się po śmierci dziecka
Są małżeństwem od siedmiu lat. Modelka Chrissy Teigen i wokalista John Legend pobrali się w 2013 roku. Trzy lata później na świat przyszło ich pierwsze dziecko: córka Luna urodziła się w kwietniu 2016 roku. Z kolei w maju 2018 roku powitali synka Milesa.
W 2020 roku okazało się, że ukochana artysty jest w trzeciej ciąży. Wszystko przebiegało bez zarzutów do 20. tygodnia. Niestety, w październiku poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że poroniła. Trafiła do szpitala z powodu niepokojącego krwawienia, jednak lekarze byli bezradni. John Legend i Chrissy Teigen stracili synka, dla którego wybrali już imię Jack. Od tej pory próbują odzyskać psychiczną równowagę, jednak nie jest to łatwe...
Gdy była w trzecim miesiącu ciąży, modelka wzięła udział w nagraniach teledysku do piosenki męża o tytule „Wild”. W teledysku po raz pierwszy poinformowała, że spodziewa się kolejnego dziecka i zaprezentowała światu zaokrąglony brzuszek. Teraz opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcia zza kulis powstawania klipu. Nie ukrywa przy tym, że oglądanie go sprawia jej ogromny ból z powodu towarzyszących temu wspomnień...
Chrissy Teigen o poronieniu. Wciąż wspomina synka
Gdy widzi poszczególne sceny, do jej oczu napływają łzy. I trudno się temu dziwić..
„Byłam w 10 tygodniu ciąży i byłam bardziej niż szczęśliwa. Wiedziałam, że edycja teledysku zajmie trochę czasu i stwierdziłam, że miło będzie pokazać na jego końcu klasyczną „ręką na brzuchu”. Nigdy nawet nie wyobrażałam sobie, co może się stać w ciągu następnych 10 tygodni. Nie jestem pewna, czy kiedykolwiek będę mogła obejrzeć znów ten teledysk i nie płakać, ale mam nadzieję, że on poczuje moje łzy i wie, że za nim bardzo tęsknimy”, podkreśliła poruszona Chrissy Teigen.
I dodała, że wciąż analizuje całą sytuację oraz ma wyrzuty sumienia.
„Jestem przepełniona żalem, że nie zobaczyłam jego twarzy, kiedy się urodził. Tak bardzo bałam się, że zobaczę go znów w moich koszmarach, że zapomniałam, że mogę zobaczyć go w swoich snach. Codziennie cierpię przez wyrzuty sumienia. Ten miesiąc to straszne przypomnienie i szczerze mówiąc myślałam, że najgorsze minęło, ale myślę, że życie i emocje nie są zapisane w żadnym harmonogramie. Kocham cię, Jack. Tak bardzo za tobą tęsknie”, zakończyła 35-letnia żona Johna Legenda...