O TYM SIĘ MÓWI

Chińskie targi z mięsem dzikich zwierząt znów działają! Czy czeka nas kolejna tragedia?

To właśnie w Wuhan rozpoczęła się epidemia...

Rafał Kowalski 6 kwietnia 2020 15:27

Początek roku mieszkańcy Wuhan zapamiętają jako najtragiczniejszy od lat. Wszystko przez epidemię koronawirusa, która właśnie w chińskim mieście miała swoje źródło. I choć eksperci ogłosili, że wygrano z pierwszą falą zakażeń, to wydano szereg kolejnych obostrzeń, nakazów i zakazów dla mieszkańców Chin. Niestety mimo wielu apeli o zachowanie wprowadzonych środków ostrożności, ludność się do nich nie stosuje…

Otwarto ponownie Mokry Targ w Wuhan

Wydawać by się mogło, że 80 tysięcy zakażeń i ponad 3 tysiące zgonów spowodowanych COVID-19 sprawi, że Chińczycy poważnie potraktują sprawę epidemii koronawirusa. Niestety odsetek tamtejszego społeczeństwa nie stosuje się do np. do zakazu sprzedaży dzikich zwierząt (szczególnie nietoperzy i łuskowców) od których choroba przeniosła się na ludzi.

Arek Rataj, fotoreporter od 4 lat mieszkający w Chinach opowiedział w ostatnim wywiadzie, że oficjalnie targi dzikich zwierząt nie powinny mieć miejsca. „Znika wielowiekowa tradycja handlu i jedzenia dzikich zwierząt. Znikają targi, na których nie przestrzegano żadnych zasad higieny, takie jak ten w Wuhanie. Wiemy już, że to tam wszystko się zaczęło, dlatego takie miejsca muszą zostać zamknięte, bo prędzej czy później historia się powtórzy. […] Pod koniec lutego Komunistyczna Partia Chin wydała zakaz funkcjonowania tych targów. Napisali: "jest konieczne, aby zakazać i karać handel dziką fauną i florą, co stanowi o głównym zagrożeniu dla zdrowia publicznego". Mam nadzieję, że to rozporządzenie nigdy nie zostanie cofnięte”, mówił Polak dla TVN24.

Zakaz faktycznie nie został cofnięty. Niestety, jak relacjonuje reporter Daily Mail, który jest w Wuhan, źródło koronawirusa, czyli tak zwany Mokry Targ wciąż działa. „Tutejszy bazar wrócił do funkcjonowania w dokładnie takiej samej formie, jak przed epidemią", czytamy w relacji dziennikarza. Dodał on, że jedyna zmiana jaka nastąpiła to absolutny sprzeciw sprzedawców i ochroniarzy, gdy którykolwiek z klientów bądź gapiów chce zrobić zdjęcie.

Czy sprzedawcy z Wuhan naprawdę nie zdają sobie sprawy, że ponownie może dojść do tragedii? Prawdą jest, że dla wielu Mokry Targ to jedyne źródło utrzymania. Potrzeba zarabiania okazała się ważniejszą, niż rozsądek i stosowanie się do rozporządzenia chińskich władz.

Jak długo potrwa ta sytuacja? Od odpowiedzi na to pytanie może zależeć przyszłość całego świata. 

Koronawirus, Wuhan, Chiny
Fot. Getty Images

Redakcja poleca

REKLAMA

Wideo

Maciej Musiał zadzwonił do Dagmary Kaźmierskiej z przeprosinami. Wcześniej zamieścił w sieci niestosowny komentarz

Akcje

Polecamy

Magazyn VIVA!

Bieżący numer

MAŁGORZATA ROZENEK-MAJDAN: czy tęskni za mediami, kiedy znowu… włoży szpilki i dlaczego wpada w „dziki szał”, gdy przegrywa. MICHAŁ WRZOSEK: kiedyś sam się odchudził, dziś motywuje i uczy innych, jak odchudzać się z głową. EWA SAMA swoje królestwo stworzyła w… kuchni domu w Miami. ONI ŻYJĄ FIT!: Lewandowska, QCZAJ, Steczkowska, Chodakowska, Klimentowie, Jędrzejczyk, Danilczuk i Jelonek, Paszke, Skura…