Reklama

Celine Dion z dnia na dzień podbiła serca ludzi na całym świecie. Pierwsze kroki na muzycznej scenie stawiała jako mała dziewczynka, a dziś jest jedną z największych gwiazd muzyki na świecie. Wraz z popularnością musiała mierzyć się także z cieniami sławy. Wielokrotnie trudno było jej odnaleźć się w show-biznesie, zaznaczyć granicę prywatności. Ostatnie lata nie były dla niej szczególnie trudne. Artystka przez prawie rok opiekowała się chorym na raka mężem. Dla niego pozostawiła karierę - zrezygnowała z intratnego kontraktu i trasy koncertowej. Wszystko, byle tylko być przy nim. Mimo że jego stan był coraz poważniejszy, Céline Dion ogłosiła, że znowu będzie występować. Takie było jego życzenie. Niestety nie udało mu się pokonać choroby. René Angélil zmarł zaledwie dwa dni przed swoimi 74. urodzinami w styczniu 2016 roku. Teraz w wywiadzie dla Elle Celine Dion opowiada, jak obecnie wygląda jej życie.

Reklama

Celine Dion o życiu po 50-tce

Mimo zakończenia swojej rezydentury w Las Vegas, Celine Dion nie zwalnia tempa. Niedawno rozpoczęła współpracę ze znaną firmą kosmetyczną, na co dzień zachwyca swoimi stylizacjami i wygląda na to, że znów jest szczęśliwa. Jak mówi w wywiadzie dla Elle, jej życie dopiero się zaczyna: „Mówienie wszystkim kobietom o własnej wartości i o tym, że są silne jest bardzo ważne. Nie możesz się ograniczać. Ja swoje życie zaczęłam po 50. roku życia. Czuję się szczęśliwa, czuję się piękna i myśle, że zrobiłam coś dobrego czując się właśnie tak jak teraz”.

Teraz Celine przede wszystkim stawia na siebie: „Nie twierdzę, że nie dbam o opinię innych osób, ale osiągnęłam taki moment w swoim życiu gdzie pozwalam tylko sobie na podejmowanie decyzji i wyborów dotyczących mnie. (…) Odkrywam się wciąż na nowo. Jestem kobietą, przyjmującą własne przeznaczenie, pełną energii i zakochaną w życiu. Nigdy nie jest za późno by zacząć. W wieku 51 lat mam wrażenie, że osiągam swój szczyt”, mówi dla Elle.

Reklama

Dziś Celine uznawana jest za ikonę stylu. Moda stała się dla niej sposobem, na podkreślenie swojej osobowości: „Kocham modę. Według mnie moda to sztuka, to sposób na wyrażenie siebie. Kiedy coś zakładam, gram postać. Nie biorę siebie zbyt poważnie, tak jakbym pożyczała osobowość. Ale być uznawaną za ikonę stylu. Sama nie wiem. Po prostu robię coś najlepiej jak umiem, aby czuć się tak jak chciałabym się czuć. To jest w tym wszystkim najważniejsze”, mówi. I faktycznie, wygląda na to, że Celine w końcu odnalazła siebie i wreszcie jest szczęśliwa.

Reklama
Reklama
Reklama