Cat Janice nie żyje. 31-letnia artystka poświęciła ostatnie chwile życia, aby zabezpieczyć przyszłość finansową syna
Chorowała na nowotwór, syn był jej całym światem...
Media obiegła właśnie bardzo smutna wiadomość. Nie żyje Cat Janice, 31-letnia artystka, której historia brawurowej walki z nowotworem poruszyła serca ludzi. Tuż przed śmiercią nagrała dla syna wyjątkowy utwór, o którym mówił cały świat.
Cat Janice nie żyje. Artystka walczyła z nowotworem
O śmierci Cat Janice poinformowali jej bliscy na oficjalnym profilu na Instagramie. Artystka odeszła 28 lutego br. po wyczerpującej walce z nowotworem. "Dzisiejszego ranka z jej rodzinnego domu, otoczona kochającą rodziną, Catherine w spokoju odeszła do światła i miłości stworzyciela" — czytamy w poście.
Do ostatnich chwil walczyła ze złośliwym nowotworem, a o jej sile i zacięciu w pewnym momencie mówił cały świat. Wokalistka nagrała bowiem piosenkę "Dance You Outta My Head", aby zabezpieczyć finansową przyszłość 7-letniego syna. Utwór odbił się szerokim echem i podbił wszelkie listy przebojów, m.in. Billboard. Relacje swojej codzienności publikowała w mediach społecznościowych, a jej historia poruszyła setki tysięcy ludzi, którzy do końca trzymali kciuki za jej wyzdrowienie...
Rodzina zwróciła się również do fanów artystki: "Jesteśmy dozgonnie wdzięczni za ogrom miłości, jaką Catherine i nasza rodzina otrzymali przez ostatnich kilka miesięcy. Cat widziała, jak jej muzyka trafia w miejsca, których się nie spodziewała i spoczywa w spokoju, wiedząc, że nadal będzie wspierać swojego syna przez swoją muzykę. To nie byłoby możliwe bez was. Dziękujemy".
Artykuł aktualizowany
Cat Janice przed śmiercią nagrała piosenkę. Chciała zabezpieczyć przyszłość 7-letniego syna
Cat Janice od ponad dekady działała w branży muzycznej. Swojej pasji nie porzuciła nawet wtedy, gdy w 2022 r. zdiagnozowano u niej mięsaka — agresywną odmianę nowotworu złośliwego. Artystka podjęła natychmiastowe leczenie — jednak nie uchroniło jej to przed przerzutami do płuc, które nastąpiły w czerwcu ubiegłego roku. Catherine trafiła do hospicjum na początku stycznia.
Jej stan pogarszał się z każdym dniem. Czuła, że koniec jest blisko... Dlatego z myślą o 7-letnim synu nagrała piosenkę "Dance Outta My Head". Prawa autorskie do utworu przepisała właśnie na niego. "Modlę się, by cud pozwolił mi przez to przejść, ale chyba jestem wzywana do domu. Moją ostatnią radością byłoby, gdybyście zapisali i odsłuchali moją piosenkę "Dance Outta My Head", bo wszystkie zyski zostaną przekazane mojemu 7-latkowi, którego zostawiam" — napisała na początku stycznia na platformie TikTok.
To właśnie użytkownicy TikToka przyczynili się do tego, że piosenka stała się globalnym hitem sieci. Internauci poruszeni historią Cat Janice udostępniali jej kompozycję, okazując w ten sposób swoje wsparcie. Wokalistka nie kryła wzruszenia i wielokrotnie dziękowała fanom za ich miłość i oddanie.