Reklama

Zwycięzca tegorocznego Oscara dla najlepszego aktora za film „Manchester by the Sea”, Casey Affleck, siedem lat temu został oskarżony o molestowanie seksualne przez swoje współpracowniczki. Gdy tuż przed oscarową galą ta historia znowu trafiła do mediów, aktor milczał. W końcu zabrał głos w tej sprawie.

Reklama

Oskarżenia o molestowanie seksualne

Gdy Casey Affleck wraz ze swoim szwagrem, Joaquinem Phoenixem, kręcili film „I’m Still Here”, ten pierwszy został oskarżony o molestowanie seksualne przez pochodzącą z polski operatorkę, Magdalenę Górkę oraz przez producentkę obrazu, Amandę White. W lipcu 2010 kobiety pozwały Afflecka na 2 i 2,5 miliona dolarów. Sprawa zakończyła się ugodą, zgodnie z której zapisami obie dostały odszkodowanie. Do mediów nie podano konkretnych kwot, zaś sprawa ucichła - strony zobowiązały się do milczenia.

Nominacja dla Caseya Afflecka wzbudziła kontrowersje

Gdy okazało się, że 41-letni Casey Affleck jest nominowany do Oscara, środowisko było podzielone. Mówiono, że aktor nie ma szans na statuetkę, a gdy ją dostał wiele osób było oburzonych. Po gali w tym gronie media umieściły między innymi wręczającą mu Oscara Brie Larson, która ani nie klaskała, ani nie uśmiechała się przekazując ją Affleckowi.

Aktor w końcu zabrał głos

Mimo wielu komentarzy tuż przed oscarową galą, aktor nie powiedział ani słowa na ten temat. Nie zrobił tego nawet wtedy, gdy po otrzymaniu statuetki wylała się na niego fala internetowego hejtu. Aż do teraz. W najnowszym wywiadzie dla gazety „The Boston Globe” aktor powiedział, że obie strony mają zakaz wypowiadania się o sprawie w mediach, zaś nikt z tych, którzy oskarżają go w internecie, nie zna prawdy. Dodał:

„Uważam, że złe traktowanie kogokolwiek z jakiegokolwiek powodu jest nie do zaakceptowania i jest odrażające. Każdy zasługuje na szacunek w miejscu pracy i w każdym innym miejscu. Naprawdę nic nie mogę z tym zrobić [z oskarżeniami - przyp. red.]. Mogę tylko żyć swoim życiem i zgodnie z wartościami, które wyznaję”.

Reklama

Polecamy też: Oskarżenia polskiej operatorki mogą pogrzebać szansę Caseya Afflecka na Oscara. Sprawa dotyczy molestowania​

Reklama
Reklama
Reklama