„Czuła, że to niesprawiedliwe...”. Przyjaciółka wspomina ostatnią rozmowę z Caroline Flack
„Zastanawiam się, jak odzyskać życie moje i mojej rodziny”
Caroline Flack, prowadząca Love Island i X Factor, w sobotę została znaleziona martwa w swoim domu w Londynie. Potwierdzono, że popełniła samobójstwo. Miała zaledwie 40 lat. Przyjaciółka gwiazdy, modelka Nicola McLean ujawniła, że otrzymała od Caroline niepokojącą wiadomość dzień przed śmiercią.
Caroline Flack ostatnia wiadomość
Nicola McLean wyznała, że Caroline Flack przed śmiercią skontaktowała się ze wszystkimi osobami z listy jej „bliskich przyjaciół” na Instagramie. „Caroline opublikowała coś, co uświadomiło mi, że nie jest w najlepszej formie”, powiedziała modelka w rozmowie z Danem Woottonem z talkRadio.
Dodała, że „wiedziała”, że Caroline nie radzi sobie tak dobrze, jak wcześniej. „Odpowiedziałam jej na wiadomość, tak jak wszyscy inni, ale była naprawdę smutna. Powiedziała mi, że jest smutna. Chciała tylko być z Lewisem. Chciała, żeby zarzuty zostały zniesione. Czuła, że to niesprawiedliwe”, wyznała.
O Caroline Flack zrobiło się głośno w grudniu zeszłego roku. Prezenterka została oskarżona o napaść na swojego partnera, tenisistę Lewisa Burtona. Według zeznań mężczyzny, kobieta zaatakowała go lampą, a wcześniej zdemolowała mieszkanie. Kobieta przyznała się do winy, a proces miał rozpocząć się w marcu. I chociaż partner publicznie przyznał, że jej wybacza, prowadząca Love Island musiała poradzić sobie z wieloma nienawistnymi komentarzami internautów.
Caroline Flack oświadczenie rodziny
Najbliżsi Caroline Flack postanowili opublikować ostatni wpis prezenterki na Instagramie, na który ona sama się nie zdecydowała. „W ciągu 24 godzin cały mój świat i przyszłość zostały zmiecione spod moich stóp, a wszystkie ściany, które tak długo budowałam wokół siebie, zawaliły się”, napisała.
„Biorę odpowiedzialność za to, co wydarzyło się tamtej nocy. Ale prawda jest taka… że to był wypadek. Od dawna zmagam się z załamaniem emocjonalnym, ale ja NIE jestem sprawcą przemocy domowej. To była kłótnia i zdarzył się wypadek. Wypadek...”, czytamy w oświadczeniu, udostępnionym przez rodzinę Flack.
„[...] przepraszam moją rodzinę za to, co się wydarzyło i moich przyjaciół za to, przez co musieli przejść. Nie myślę o tym, jak odzyskam karierę. Zastanawiam się, jak odzyskać życie moje i mojej rodziny. Nie mogę nic więcej powiedzieć”, dodała.
Śmierć Caroline Flack potwierdzono w sobotni wieczór. Jak poinformował portal Daily Mail, gwiazda odebrała sobie życie poprzez powieszenie.