Reklama

Od jakiegoś czasu w mediach pojawiają się niepokojące sygnały dotyczące stanu zdrowia Britney Spears. Gwiazda od kilkunastu lat zmaga się z problemami psychicznymi i uzależnieniami. Jest pod stałą opieką ojca, który kontroluje jej wydatki i osobiste decyzje. Fani martwią się o Britney, która bez skutki próbuje uwolnić spod kurateli. Złożyła do sądu wniosek o przywrócenie jej autonomii i zmianę kuratora. Teraz do sieci trafiły szczegóły ostatniej rozprawy, na której gwiazdy miał ujawnić szokującą informację.

Reklama

Co dzieje się z Britney Spears?

Fani nie mają wątpliwości, że Britney Spears nie znosi najlepiej ostatnich wydarzeń. W sierpniu w sądzie w Los Angeles za zamkniętymi drzwiami odrzucono jej wniosek o odzyskanie pełni praw. To oznacza, że gwiazda nadal pozostaje pod popieką ojca, Jamesa Spearsa. Podobno okres kurateli został przedłużony do lutego 2021 roku.

Wielbiciele wokalistki pospieszyli z pomocą i zorganizowali akcję #FreeBritney sprzeciwiając się przetrzymywaniu gwiazdy przez ojca wbrew jej woli.

Prawnicy Britney Spears podkreślali nawet, że James próbuje ukryć niektóre fakty, które mogą być istotne dla sądu. „Britney nie ma problemów, które musiałaby ukrywać przed opinią publiczną. Docenia też wsparcie wielu swoich fanów. Akcja #FreeBritney nie jest teorią spiskową lub żartem. James nadużywa swoich praw i próbuje ukryć ważne informacje. Otrzymał prawo do zarządzania sprawami córki, ale musi również ujawnić, w jaki sposób wykorzystuje przyznaną mu władzę. Przejrzystość jest kluczowa”, napisano w oświadczeniu.

Britney nie poddała się i zapowiedziała odwołanie się do decyzji sądu. Chciałaby wyznaczenia drugiego kuratora, który kontrolowałby działania jej ojca.

Tymczasem na jednej z ostatnich rozpraw dotyczącej uwolnienia wokalistki jej prawnik wyznał, że jest ona w kiepskim stanie. Podobno Britney Spears nie była w stanie podpisać dokumentów, które miały być dostarczone do sądu.

„Jest jak pacjent w śpiączce", cytują słowa Sama Inghama zachodnie media. Jego wypowiedź wywołała wiele emocji. Tymczasem prawnik przy użyciu metafory chciał podkreślić, że jego klientka nie musi niczego własnoręcznie podpisywać.

Podczas rozprawy okazało się także, że Britney Spears nie marzy o powrocie na scenę, a właśnie do tego próbuje zmusić ją ojciec. Wznowienie kariery może tylko pogorszyć jej stan.

Reklama

Britney Spears z ojcem

SPLASH NEWS
Reklama
Reklama
Reklama