Reklama

Rozstaniem Iriny Shayk i Bradleya Coopera od kilku dni żyje zagraniczna prasa. Informację o końcu związku pary potwierdził magazyn People. Teraz media podają, że sensacja wokół modelki i aktora to tak naprawdę.. strategia marketingowa marki Burberry. O co chodzi?

Reklama

Bradley Cooper i Irina Shayk rozstali się

Doniesienia na temat rozstania Bradleya Coopera z Iriną Shayk pojawiały się od kilku tygodni. Początkowo zastanawiano się czy informację są prawdziwe, czy to kolejny fake news, mający na celu zapewnienie parze rozgłosu. W końcu podobny sposób wykorzystano w trakcie promocji filmu Narodziny Gwiazdy. Informację o rozstaniu pary podał m.in. magazyn People.

44-letni aktor i młodsza o 11 lat modelka rozpoczęli negocjacje dotyczące wychowywania ich dwuletniej córeczki, Lea De Seine. Chwilę później internet obiegły zdjęcia Iriny Shayk, która z ogromnymi walizkami czekała na limuzynę, która zabrała ją na lotnisko w Los Angeles. Choć na zdjęciach rozmawiała z kimś przez telefon i zdawała się być w dobrym humorze, fanom pary nie umknęło, że na jej palcu zabrakło pierścionka zaręczynowego, którego wcześniej z dumą prezentowała.

Teraz zagraniczne media podają, że zakończenie związku mogło być jedynie... strategią marketingową marki Burberry. Irina wychodząc wraz z walizkami miała na sobie kombinezon marki Burberry. Kilka dni później Bradleya sfotografowano pod mieszkaniem Iriny w Nowym Jorku. Idąc do (byłej?) partnerki miał na sobie koszulkę tej samej marki. Wcześniej widziano modelkę z córką na spacerze i znów Irina miała na sobie stylizację tej samej firmy.

Reklama

Zagraniczne media mają teorię, że głośne rozstanie Coopera i Shayk to jedynie dokładnie zaplanowana akcja promocyjna... Myślicie, że to przypadek?

Bauer-Griffin / SplashNews.com/East News
Splash News/East News
Reklama
Reklama
Reklama