„Wszyscy uważali, że jesteśmy rodziną, która daje mordercy alibi…”
Bracia Tomasza Komendy po raz pierwszy o sytuacji rodziny!
W niedzielę 8 kwietnia bracia niesłusznie skazanego na 25 lat pozbawienia wolności Tomasza Komendy odwiedzili studio Dzień Dobry TVN. Gerard Komenda i Krzysztof Klemański opowiedzieli, jak ich rodzina radziła sobie podczas 18 lat pobytu mężczyzny w więzieniu. Jak traktowali ich sąsiedzi? Czy są wściekli? Kto tak naprawdę im pomógł?
Gerard Komenda i Krzysztof Klemański w DD TVN
Wywiad z braćmi Tomasza Komendy przeprowadzali Magda Mołek i Marcin Meller. Para dziennikarzy w pierwszej kolejności zapytała, co w tej sytuacji było najcięższe do zniesienia: „Wszystko... Najgorsza była bezsilność, niemoc. Nie mogliśmy do nikogo się zwrócić. Nie było żadnego tłumaczenia. Wszyscy uważali, że jesteśmy rodziną, która daje mordercy alibi”. Sąsiedzi źle ich traktowali. Dochodziło do tego, że wieszali im na drzwiach mieszkania zepsute mięso. Do dziś nikt ich nie przeprosił.
Przez dłuższy czas bracia Komendy nie dopuszczali do niego swoich dzieci. Gdy już to się stało powiedzieli im, że wujek jest w wojsku. Nadziei na poprawę sytuacji zaczęli nabierać dopiero półtora roku temu. To właśnie wtedy policjant Remigiusz po przejrzeniu dokumentów stwierdził, że widzi w nich wiele nieścisłości. Mimo wszystko ciężko im było uwierzyć, że uda mu się wyciągnąć Tomasza z wiezienia.
Jak teraz wygląda ich życie?
Bracia wyznali, że ich mama odnajduje właśnie równowagę i spokój ducha. Mimo całej sytuacji nie są wściekli - myślą już o tym, co będzie. Tomasz natomiast podchodzi do sytuacji dosyć sceptycznie i czeka na decyzję Sądu Najwyższego. Wtedy będzie chciał wybrać się do Watykanu, by odwiedzić papieża. Gerard i Krzysztof powiedzieli: „Tomek to jakby człowiek z innej epoki. Robi wszystko i odkrywa. Wychodzi, zwiedza, ogląda. Dla niego wszystko jest nowe”. Uważa, że ludzie za bardzo się spieszą. Natomiast pierwszą rzeczą, którą chciał zrobić po wyjściu z więzienia była... wizyta w KFC. Bracia zdradzili również, że kobieta, która złożyła zeznania obciążające Komendę, nie ma nic sobie do zarzucenia i uważa, że została we wszystko wrobiona. Z kolei rodzice zaginionej dziewczyny nadal tkwią w przekonaniu, że mordercą ich dziecka był Tomasz...
Krzysztof Klemański i Gerard Komenda w Dzień Dobry TVN
Tomasz Komenda