Reklama

Śmierć Jana Kobuszewskiego wstrząsnęła światem kultury. Wybity aktor filmowy i teatralny, zmarł w wieku 85 lat. Artystę pożegnała Zofia Zborowska, dla której, jak sama przyznaje, Jan Kobuszewski był wujem. Kilka słów w rozmowie z Faktem wymieniła teraz Maria Winiarska, która mówi wprost, że Kobuszewski był dla nich kimś bardzo ważnym: „To była ostatnia osoba spośród nestorów przy stole wigilijnym. Jego krzesło na spotkaniach rodzinnych będzie puste, a jego widok na pewno złamie mi serce”, wyjawia.

Reklama

Jan Kobuszewski nie żyje. Miał 85 lat

Jan Kobuszewski zawsze podkreślał, że bez względu na to, ile razy pojawiał się w telewizji, radiu i na estradzie, jego drugim domem jest teatr. Występował m.in. w Teatrze Młodej Warszawy, Teatrze Narodowym oraz w Teatrze Kwadrat. Aktor związany był z kabaretami „Dudek”, „ZAKR” i „Kabaretem Olgi Lipińskiej”. „Nigdy nie było mnie łatwo rozbawić. Zawsze najbardziej cieszyły mnie niespodziewane, zaskakujące sytuacje”, mówił w rozmowie z Małgorzatą Piwowar dla Rzeczpospolitej.

Choć teatr był jego drugim domem, często pojawiał się w telewizji. Grał zarówno w filmach, jak i serialach. Wystąpił w Rysiu, Czterdziestolatku, Klanieczy Alternatywach 4. Łącznie wystąpił w około dwóch tysiącach programów telewizyjnych. „Lubię ułudę. Wierzę w to, co widzę, i oglądając tragiczne momenty na ekranie, muszę przywoływać się do rzeczywistości. A na komediach romantycznych chętnie się wzruszam – do łez. Jestem więc dobrym widzem – to jedyna dobra rzecz, jaką z pewnością mogę o sobie powiedzieć”, mówił o sobie.

Niestety w środę do mediów podano smutną informację o śmierci Jana Kobuszewskiego. Doniesienia potwierdziła rodzina. W sieci szybko zaczęły pojawiać się wspomnienia o aktorze. Jedną z pierwszych osób, która zdecydowała się podzielić swoją więzią z aktorem była Zofia Zborowska. Aktorka wrzuciła na Instagrama zdjęcie ze swojego prywatnego albumu. „Wychowałam się w Warszawie. Pamiętam, że w moim domu zawsze było dużo ludzi. Oczywiście panowała artystyczna atmosfera. Przecież niemal wszyscy w mojej rodzinie są aktorami […] To naturalne, że z takimi osobami musiało być wesoło”, mówiła jakiś czas temu. Zdjęcie Zosi Zborowskiej z Janem Kobuszewskim w pełni to odzwierciedla.

Reklama

„Wujek Kobusz, jak nikt inny na swiecie przypominal mi moja najukochansza Babcie Haneczke... byli podobni nie tylko fizycznie ale mowili podobnie, zachowywali sie podobnie... strasznie mi przykro... strasznie...

Reklama
Reklama
Reklama