Beata Tadla zszokowana zachowaniem farmaceutki. Dziennikarka nie mogła uwierzyć...
„Po co pani ta maska?”
Beata Tadla na swoim profilu na Facebooku zbulwersowana opowiedziała co spotkało ją podczas wizyty w aptece. Dziennikarkę obsługiwała farmaceutka, która nie wierzyła w pandemię koronawirusa.
Beata Tadla zszokowana zachowaniem farmaceutki
Beata Tadla na swoim profilu na Facebooku opisała co spotkało ją podczas sobotniej wizyty w aptece. Farmaceutka, która obsługiwała dziennikarkę okazała się koronasceptykiem. Pani magister bez skrupułów mówiła, że pandemia to tylko spisek koncernów farmaceutycznych. Tadla całe zajście opisała na Facebooku.
„Jestem w szoku! Wchodzę do apteki. Pani magister zza lady pyta: a po co Pani ta maska? Ja: słucham??? Pani bez maski uświadamia mnie, że covid nie istnieje, że to spisek koncernów farmaceutycznych, że szczepionki to zarobek, że testy to ściema, że to zwykła grypa albo zapalenie oskrzeli... Ratuuuunkuuu!!!” - napisała zbulwersowana Beata.
Beata Tadla o teoriach spiskowych
Dziennikarka nie omieszkała także zauważyć jakie niebezpieczeństwo może nieść za sobą rozpowszechnianie teorii spiskowych. „Byłam tam trzy minuty! Najgorsze jest to, że starsze osoby traktują takie „panie magister” jak autorytety... I starsze osoby mają czas! Jeśli ja usłyszałam w ciągu trzech minut tyle głupot, ile usłyszy osoba, która ma czas?” - kontynuuje wzburzona Tadla.
Jestem w szoku! Wchodzę do apteki. Pani magister zza lady pyta: a po co Pani ta maska? Ja: słucham??? Pani bez maski...
Opublikowany przez Beatę Edytą Tadlą Sobota, 27 marca 2021
Do wpisu Beaty odniósł się rzecznik prasowy Naczelnej Izby Aptekarskiej Tomasz Leleno. Zaznaczył, że sprawa powinna zostać wyjaśniona, nawet jeśli był to tylko odosobniony przypadek. „Witam serdecznie pani Beato, to przykre, co panią spotkało. Pragnę panią zapewnić, że farmaceuci są zwolennikami szczepień i od samego początku pandemii COVID-19 aktywnie włączają się w działania edukacyjne na rzecz pacjentów. Ten incydent oczywiście wymaga wyjaśnienia, nawet jeśli jest jednostkowy. Chętnie porozmawiam o szczegółach tego, co zaszło” - napisał Leleno, na co dziennikarka odpisała, że chętnie skorzysta z jego propozycji.
Czy sprawa będzie miała dalszy ciąg? Czas pokaże.