Beata Tadla wygrała „Taniec z Gwiazdami”!
Razem z Jankiem Klimentem wytańczyli Kryształową Kulę!
Stało się! Zgodnie z przewidywaniami, Beata Tadla wygrała polsatowską 8. edycję Tańca z gwiazdami. Publiczność kibicowała dziennikarce, bo świetnie tańczyła w duecie z Jankiem Klimetem, ale także dlatego, że tuż przed startem programu rozstała się z Jarosławem Kretem…
Beata Tadla w „Tańcu z gwiazdami”
Udział dziennikarki w polsatowskim show od początku budził emocje. Najpierw dlatego, że miała w nim wystąpić razem ze swoim partnerem Jarosławem Kretem, później dlatego, że została przez niego porzucona tuż przed.…
„Chciałam zrezygnować po pierwszym tańcu w programie. Nie chciałam być oceniania przez pryzmat moich osobistych doświadczeń. Z drugiej strony taki ruch byłby krzywdzący dla Janka, który od samego początku był dla mnie wsparciem i źródłem tanecznych inspiracji”, zdradziła Tadla.
I dobrze zrobiła, bo taniec, który zresztą uwielbia od lat, sprawił, że odżyła. „Nie spodziewałam się, że taniec może wywoływać wśród oglądających takie emocje, a czytam o nich w listach, które otrzymałam. Były tam i radość, i wzruszenie, i łzy. Prócz wyrazów wsparcia i sympatii to właśnie ten fakt jest dla mnie największą nagrodą za udział w programie”, opowiadała.
Kryształowa Kula dla Tadli i Klimenta
Bata Tadla od samego początku mogła liczyć na wsparcie swojego tanecznego partnera Jana Klimenta. Stworzyli duet doskonały i wytańczyli sobie Kryształową Kulę! Dziennikarka ze wzruszenia popłakała się na wizji. Wygrana w programie oznacza także 100 tysięcy złotych dla gwiazdy i 50 tysięcy złotych dla tancerza.
Jak sama mówiła, nie liczyła na zwycięstwo. Już sam udział w finale był dla niej zaszczytem i nagrodą. W rozmowie z Faktem tłumaczyła: „Skupiam się na zadaniu. Bez względu na wszystko uważam, że dotarłam tak daleko i już to jest to dla mnie ogromny sukces. Pamiętajmy, że ja w tym programie zaczynałam od zera, bo jestem amatorką. Dla mnie nauczenie się figur, próba zrobienia szpagatu czy stania na rękach jest czymś, co muszę wyćwiczyć podczas treningu”.
Dziennikarka jest też ogromnie wdzięczna publiczności i swoim fanom. W rozmowie z nami powiedziała: „Bardzo liczę na publiczność, która jak mi się wydaje, bardzo mnie polubiła”. Wyniki dzisiejszego odcinka Tańca z gwiazdami są tego najlepszym dowodem!
Plany Beaty Tadli na przyszłość
Dziennikarka podkreśla, że będzie tęsknić za tą niesamowitą mieszanką emocji, jaką dawały jej kolejne treningi i występy w show. Ale teraz czeka na nią wiele obowiązków zawodowych. Ze względu na program musiała przesunąć cały semestr zajęć ze studentami we Wrocławiu.
„Profilaktycznie przeniosłam zajęcia na samą końcówkę maja i początek czerwca. Nie będzie więc odpoczynku!”, mówiła Faktowi.
Tadla chce również znaleźć czas na wakacje z synem.
Jeszcze raz gratulujemy!
Beata Tadla z Jankiem Klimentem. Co za radość!
Z ukochanym synem Jankiem w sesji do VIVY!