Media aż huczą o diametralnej metamorfozie Bartłomieja Jędrzejaka. Dziennikarz zdecydował się ogolić głowę na łyso — zrobił to, aby okazać wsparcie osobom chorym na nowotwór. W najnowszej rozmowie ujawnił, że z chorobą zmaga się też członek jego rodziny. "Lekarz otwarcie powiedział, że to był ostatni dzwonek" — wyznał.

Reklama

Ojciec Bartka Jędrzejaka choruje na nowotwór

W jednym z ostatnich wydań Dzień Dobry TVN Bartłomiej Jędrzejak zaprezentował widzom swój odmieniony wizerunek. Na ogolenie głowy zdecydował się w dobrej wierze, na znak solidarności z osobami chorującymi na nowotwór. Wówczas okazało się, że taką walkę toczy również ojciec pogodynka.

Bartek Jędrzejak, VIVA! lipiec 2017

Olga Majrowska

W ostatniej rozmowie z serwisem Fakt dziennikarz rozwinął temat swojej łysiny. Ma nadzieję, że w ten sposób uda mu się nagłośnić sprawę profilaktyki, której zabrakło u niego w domu. Według Jędrzejaka problem z regularnymi badaniami mają przede wszystkim mężczyźni, co potwierdza historia jego taty. W tym przypadku można mówić o prawdziwym cudzie.

"Były symptomy, objawy, ale dopiero gdy zrobiło się naprawdę poważnie, był lekarz. Lekarz otwarcie powiedział, że to był ostatni dzwonek. Kobiety są bardziej wyczulone na choroby związane z płcią i już od młodych lat chodzą do ginekologa. Potem rodzą, są matkami i mają kontakt z lekarzami, mężczyźni wciąż ten temat odsuwają. Faceci żyją w stereotypie, że muszą być silni, nie mogą się poddawać, nic ich nie boli. A jak już coś złego się dzieje, to nie idą do lekarza, bo ten jeszcze coś znajdzie. Tak było u mnie w domu" — opowiadał Bartek Jędrzejak.

Zobacz także

Bartek Jędrzejak o stanie zdrowia taty. Apeluje do widzów

Dziennikarz wykorzystał okazję, aby zachęcić więcej osób do badań. Nowoczesne technologie umożliwiają przeprowadzenie ich w sposób komfortowy i bezbolesny. Warto zatem zadbać o siebie oraz przyszłość swoją i najbliższych ze świadomością, że taka krótka wizyta może ocalić życie.

Na koniec ujawnił, jak czuje się jego ojciec. "Tato jest po kilku operacjach, jest pod stałą opieką lekarzy i rokowania są dobre, jest w świetnej formie. Ale trzeba powiedzieć to szczerze, życie po nowotworze to życie na tykającej bombie. Więc teraz cieszymy się z każdej chwili, każdej minuty" — podsumował gwiazdor Dzień Dobry TVN.

Reklama

Źródło: Plejada.pl

Reklama
Reklama
Reklama