Barbra Streisand sklonowała nieżyjącego psa?! Sprawą zajęła się PETA
Wyznanie artystki wywołało burzę w mediach
To wyznanie wywołały w mediach prawdziwą sensację. Aktorka i piosenkarka Barbra Streisand zwierzyła się w trakcie ostatniego wywiadu, że... sklonowała swoją suczkę rasy Coton de Tulear, która miała na imię Samantha. Pupilka artystki zdechła w 2017 roku w wieku 14 lat. Jednak jej geny zostały przekazane dwóm innym psiakom: Miss Violet oraz Miss Scarlett.
Barbra Streisand sklonowała suczkę Sammie
Na to niecodzienne wyznanie Barbra Streisand zdobyła się przy okazji wywiadu dla magazynu Variety. Sesję, będącą istotną częścią materiału, zrealizowano w jej domu w Malibu. Oczywiście towarzyszyły jej ukochane pupilki: Miss Scarlett i Miss Violet. Okazuje się, że... są to klony nieżyjącego już psa artystki, suczki Samathy, która zdechła w 2017 roku w wieku 14 lat.
Jeszcze za jej życia aktorka podjęła decyzję o pobraniu z pyszczka i brzucha Sammie komórek, które stały się materiałem replikacyjnym. To właśnie z niego w wyniku klonowania powstały dwa inne psiaki, które są wierną genetyczną kopią nieżyjącej suczki.
„Nie mogę się doczekać kiedy dorosną, żebym mogła zobaczyć, czy mają jej brązowe oczy oraz jej powagę”, powiedziała Barbra.
Z racji tego, że pupilki są identyczne, artystka, aby je odróżniać, zakłada im ubranka w różnych kolorach.
Piosenka podkreśla jednak, że mimo takiej samej powierzchowności, „mają inne osobowości”.
Poza Miss Scarlett i Miss Violet, Barbra ma jeszcze trzeciego psa, który jest krewnym nieżyjącej suczki Samanthy.
PETA i internauci oburzeni wyznaniem Barbry Streisand
Wyznanie Barbry Streisand nie pozostało bez echa. Poza internautami, którzy są mocno podzieleni w tej sprawie (głównie jeśli chodzi o etyczny aspekt takiego działania), głos zabrała również organizacja walcząca o prawa zwierząt, PETA.
„Czujemy ból Barbry Streisand po stracie ukochanego zwierzaka, ale chcielibyśmy z nią także omówić problem klonowania zwierząt”, podkreślają działacze organizacji.
Zaznaczają również, że w XXI wieku warto zwrócić uwagę m.in. na przepełnione schroniska i kwestię tego, że klonowanie niesie ze sobą wiele aspektów wątpliwych etycznie, jak przetrzymywanie, dręczenie i zadawanie czworonogom cierpienia.
Uważacie, że piosenkarka postąpiła etycznie?