Reklama

Za nami emocje wielkiego finału drugiej edycji The Voice Senior. I choć o zwycięstwo walczyli podopieczni Alicji Majewskiej, Izabeli Trojanowskiej, Andrzeja Piasecznego i Witolda Paszta, to laureat mógł być tylko jeden. Pierwsze miejsce w głosowaniu widzów zajęła pani Barbara Parzeczewska z drużyny Andrzeja. 67-latka nie kryła wzruszenia ciesząc się z ogłoszonych wyników. Ostatnie tygodnie były dla niej jednak bardzo trudne...

Reklama

Barbara Parzeczewska z Voice Senior – mąż, wiek, przeszłość

67-latka ze Szczecina, okrzyknięta najbardziej przebojową uczestniczką drugiej edycji The Voice Senior, podbiła wczoraj serca widzów. Ale już podczas przesłuchań w ciemno została zauważona przez trenerów. Ostatecznie pani Barbara trafiła do drużyny Andrzeja Piasecznego i tak mówiła o swojej muzykalności. „Nie wiem kto mnie zaraził muzyką. Ona sama przyszła. Od dziecka było mnie wszędzie pełno. Kiedyś, na festynie, śpiewałam za torebkę landrynek piosenkę “Biedroneczki są w kropeczki”. Kiedy miałam 18 lat dostałam propozycję zaśpiewania na Festiwalu Piosenki Radzieckiej. Wykonałam dwie piosenki i dostałam Nagrodę Radia i Telewizji. Od tego momentu zaczęła się moja przygoda z muzyką”, mówiła 67-latka po tym, jak na castingu zaśpiewała utwór Valerie z repertuaru Amy Winehouse.

Natasza Młudzik / TVP

Pełne kolorów życie Barbary Parzeczewskiej stawiało też przed nią wyzwania. W połowie lat 70. wokalistka musiała wyjechać z Polski ze chlebem. Pracowała między innymi w Stanach Zjednoczonych, w Szwecji i w Finlandii… Z kolei w Niemczech poznała miłość swojego życia. „Znamy się 38 lat i od tylu lat towarzyszy nam muzyka. To jemu zawdzięczam, że mogę być z Wami”, mówiła pani Barbara o ukochanym Ireneuszu, którego największym marzeniem było, by żona pokazała swój talent muzyczny światu.

Wyznanie tych kilku słów było dla pana Ireneusza bardzo ciężkie. Od 2019 roku miał on bowiem problemy z mową. „Mój mąż jest po trzech udarach mózgu. We wrześniu 2019 zdiagnozowano u niego raka lewego płuca. Boję się, co mnie czeka. Nie wyobrażam sobie go stracić. Nie wiem czy sobie z tym poradzę. To tak, jakbym straciła połowę siebie. Mój kochany małżonek przede wszystkim bije brawo, a później mówi: jaka jesteś ładna... Codziennie rano. Mam duże szczęście, że go mam”, opowiadała trenerom Barbara Parzeczewska.

Niestety pod koniec 2020 roku, w trakcie nagrań do programu Dwójki, pan Ireneusz zmarł. Zdążył jednak spełnić marzenie swoje i swojej żony… Pani Basia wykonała wczoraj piosenki Black Velvet oraz I Will Survive i otrzymała najwięcej głosów SMS od publiczności. Tym samym zdobyła 50 tysięcy złotych i przeszła do historii jako najlepszy polski głos The Voice Senior 2.

Reklama

Życzymy mnóstwa siły i wielu sukcesów.

Natasza Młudzik / TVP
Reklama
Reklama
Reklama