Kilka lat temu cudem uniknęła najgorszego. „Uratowano mi życie”, wspomina Barbara Bursztynowicz
„Jakoś z tym żyję, chociaż nie jest mi łatwo”
- Apolonia Podstawka
W jednym z ostatnich wywiadów Barbara Bursztynowicz wróciła wspomnieniami do trudnego wydarzenia. Gwiazda serialu Klan kilka lat temu trafiła do szpitala. Miała wstrząs anafilaktyczny. Na szczęście szybko otrzymała najlepszą pomoc lekarzy. Barbara Bursztynowicz jest alergiczką i musi zachować ostrożność w pewnych sytuacjach.
Barbara Bursztynowicz o alergii
Barbara Bursztynowicz miała poważne problemy ze zdrowiem. Ulubienica widzów serialu Klan jest alergiczką. To wiąże się z nadwrażliwością organizmu przy zetknięciu z niektórymi alergenami. Kilka lat temu aktorka przeżyła ciężki wstrząs anafilaktyczny. Trafiła na izbę przyjęć, gdzie otrzymała niezbędną pomoc i opiekę. Ze względu na swoją sytuację, gwiazda musi być szczególnie ostrożna.
„Jestem alergikiem. Niestety bardzo cierpię z tego powodu i zdarzają się takie przypadki, że muszę wziąć zastrzyk i tyle. Znalazłam się wtedy w szpitalu, bo nałożyło się na to mnóstwo różnych sprzyjających mojej alergii okoliczności i uratowano mi życie”, zwierzała się w rozmowie z Karoliną Motylewską dla Jastrząb Post.
Zobacz też: Martyna Wojciechowska: „Depresję poporodową pamiętam jako traumatyczne przeżycie”
Barbara Bursztynowicz, 06.12.2014
Barbara Bursztynowicz tak dba o swoje zdrowie
Aktorka podkreśla, że życie z tą dolegliwością nie jest łatwe, a tamta sytuacja była wyjątkowa. „Ale to był przypadek, zdarzenie, jakoś z tym żyję, chociaż nie jest mi łatwo, bo świat jest okrutny wobec ludzi chorych na alergię, szczególnie jeśli chodzi o takich wrażliwców”, dodała. Barbara Bursztynowicz troszczy się o swoje zdrowie, uważnie przygląda się reakcjom organizmu. Zdaje też sobie sprawę, że wszystkie zapachy odczuwa bardziej niż inni i doskonale wie, na co musi szczególnie uważać.
„Musiałam sobie zupełnie inaczej ułożyć jadłospis, bywanie w takim dużym zgromadzeniu też jest problemem, boję się, że ktoś się za mocno wyperfumuje, usiądzie obok mnie. Ja jestem też alergikiem wziewnym i wszystkie zapachy odczuwam bardziej niż przeciętny człowiek. To jest utrudnienie, a z drugiej strony nie mogę zwracać uwagi moim przyjaciołom, żeby się nie perfumowali. Każdy ma inne powonienie i dla niektórych coś jest mało wyczuwalne, a dla mnie jest to duszące”, tłumaczyła.
Sprawdź też: Barbara Bursztynowicz jest gwiazdą ''Klanu''. Chciała zrezygnować z serialu