„Wyszła czarna ateistyczna msza”. Awantura duchownych i prawicy po pogrzebie Kory
Przepychankom nie ma końca...
W środę przed południem rodzina, przyjaciele, osoby ze świata mediów i fani pożegnali Korę. Artystka spoczęła na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Mąż ikony Kamil Sipowicz poinformował media wcześniej, że Olga Jackowska nie przyjęła ostatniego namaszczenia. Jej pogrzeb był zatem świecki, co nie spodobało się kilku duchownym i prawicy! „Pogrzeb jak piknik” „Smutny koniec”, brzmiały głosy w internecie. Na odpowiedzi nie trzeba było długo czekać...
Awantura duchownych po pogrzebie Kory
„Samozbawienie. Zamiast krzyża zdjęcie z młodości. Zamiast Salve Regina pioseneczka o niczym. Smutny koniec”, podsumował świecki pogrzeb ks. Marek Sławek, czym wywołał burzę w sieci.
Na ostre słowa odpowiedział mu natychmiast ks. Wojciech Lemański. „Zamilknij klecho. Po tym, jak została przed laty skrzywdzona przez faceta podobnego do ciebie, powinniśmy Bogu dziękować, że zmarła nie zażyczyła sobie, by na jej pogrzeb nie wpuszczano żadnego księdza. Nie martw się, była i msza w intencji zmarłej i Salve Regina. Gdybyś miał w sobie odrobinę miłosierdzia - sam byś taką mszę odprawił. A gdybyś miał w głowie choć kilka kropel oleju - milczałby w takiej chwili”, napisał ks. Lemański.
Wpisy księży błyskawicznie rozniosły się w sieci. Fani artystki dziękowali ks. Lemańskiemu za obronę świeckiego pogrzebu, natomiast ks. Isakowicz-Zalewski wyraził nadzieję, że abp Grzegorz Ryś ustosunkuje się do wpisu księdza. „Pierwszy raz spotykam się z tym, że ksiądz księdza wyzywa od klechów. Na dodatek publicznie. Mam nadzieję, że abp Grzeg. Ryś, u którego posługę ma teraz pełnić ks. LW, ustosunkuje się do tego, bo jako biskup w Krakowie podkreślał, że wśród księży nie ma "równych i równiejszych”, napisał.
Kolejnym głosem w dyskusji okazał się głos ks. Kramera. On jako jeden napisał, że nieodpowiednim zachowaniem nikogo do Kościoła się nie przyciągnie. A co ciekawe, według badań Kościoła katolickiego odsetek Polaków biorących udział w niedzielnych mszach świętych jest najniższy od dziesięcioleci!
„Najpierw księża mówią: Kora nie miała nic wspólnego z Kościołem, to nie powinno być katolickiego pogrzebu. Teraz, kiedy on rzeczywiście nie był katolicki, mówi ksiądz: Samozbawienie. Zamiast krzyża zdjęcie z młodości. Zamiast Salve Regina pioseneczka o niczym. Smutny koniec. Czy my naprawdę nigdy nie zrozumiemy, że takim chamskim zachowaniem nikogo do Chrystusa i Kościoła nie przyciągniemy? Dziś, kiedy czytamy Ewangelię o kobiecie kananejskiej, w której Jezus zobaczył silną wiarę, my (księża) próbujemy ją na siłę wszędzie zabić, bo nie jest wyznawana tak, jak my chcemy. Kobieta kananejska to nie była pobożna Żydówka, a jednak Jezus dostrzegł w niej wiarę. Powołaniem ksiedza jest dostrzeganie w każdym człowieku wiary, a nie bycie wydawaczem certyfikatorów tejże”, napisał. ks. Grzegorz Kramer.
Awantura prawicy
Swoje trzy grosze do świeckiego pogrzebu Olgi Jackowskiej włożyli też dziennikarze portalu wPolityce.pl.
„Oni nie mają wstydu?! Wojciech Mann wykorzystał pogrzeb Kory, żeby skrytykować PiS”, brzmi tytuł jednego z artykułów. Odnosi się do słów dziennikarza, który na pogrzebie powiedział: „Żyła w czasach komunizmu, potem demokracji i wreszcie parodii demokracji”.
Jeden z publicystów - Stanisław Janecki na Twitterze napisał za to: „Pogrzeb jak piknik, bez cienia metafizyki to nie jest jednak coś, co zapada w pamięć i wstrząsa żyjącymi. Sorry”. Wtórował mu satyryk Ryszard Makowski, który do niedawna był związany z TVP. „Byłem na pogrzebie Kory. Przesiąkłem złą energią. Pomijając sprawy polityczno- światopoglądowe, podczas odprowadzenia urny puszczono jakiejś potępieńcze jęki na cały cmentarz. A Czarna Madonna, Organka, to tandetne bluźnierstwo. Czarna ateistyczna msza wyszła”, napisał.
Swoje zdanie wyraził również Przemysław Szubartowicz, redaktor naczelny wiadomo.co. Dziennikarz, który dawniej pracował w TVP i w Polskim Radiu bronił pogrzebu Kory. „Pisowscy gazeciarze zhejtowali pogrzeb Kory. Że bez metafizyki, bez księdza, bez chwytającej za serce zadumy itd. To doprawdy zdumiewające, że upodlenie polityczne idzie w parze z upodleniem moralnym pośród tych rozmodlonych hipokrytów. Kora omijała takie szumowiny. Omińmy i my”, napisał na TT.
Czy dyskusja po pogrzebie artystki jest faktycznie potrzebna?