Media obiegły niepokojące doniesienia. Czy aplikacja FaceApp jest niebezpieczna?
Ma dostęp do wielu danych użytkownika!
- Redakcja VIVA!
Aplikacja FaceApp szturmem podbiła Internet. Od kilku dni media społecznościowe są pełne zdjęć osób, które sprawdzają, jak będą wyglądały za kilkadziesiąt lat. Pojawiły się jednak niepokojące doniesienia o tym, że aplikacja ma dostęp do wielu danych użytkownika, niejasna jest też jej polityka prywatności. Czy rzeczywiście niewinny program może być niebezpieczny?
Czy FaceApp jest niebezpieczny?
Aplikacja zmieniająca rysy twarzy nie jest nowym wynalazkiem. FaceApp powstał 2017 roku, a jego autorem jest Rosjanin. Nie wiadomo do końca, co stoi za jego nagłą popularnością, ale prawdopodobnie jest ona związana z modnym hashtagiem #agechallenge, który szybko rozprzestrzenił się w sieci. Wielu użytkowników nie zdaje sobie sprawy, że przerabiając swoje zdjęcia akceptują regulamin, który zastrzega sobie między innymi dostęp do danych użytkownika, biblioteki jego zdjęć i innych danych. Zdjęcie nie jest też przerabiane na telefonie, ale w wirtualnej chmurze. Dodatkowo FaceApp nie tylko edytuje zdjęcie, ale także przeprowadza analizę biometryczną twarzy. Co dzieje się później z danymi?
Do końca nie wiadomo. Właśnie dlatego informacja, że dane użytkowników mogą być wykorzystywane przez rosyjskie służby, wywołała duży niepokój. Warto jednak pamiętać, że podobne zapisy w swoim regulaminie mają prawie wszystkie aplikacje, z jakich korzystamy na smartfonach. Specjaliści tłumaczą, że póki co FaceApp nie wydaje się bardziej niebezpieczny od innych. Zalecają jednak, aby zachować rozwagę i częściej zastanawiać się nad tym, którym aplikacjom przyznajemy dostęp do swoich danych. Czy chwila zabawy jest tego warta?