Anna Wyszkoni stanęła w obronie osób LGBT: „Wstyd mi za taką Polskę. Boję się jej!”
Wpis artystki rozpętał burzę w komentarzach
Niemal tydzień temu policja aresztowała aktywistkę Margot za uszkodzenie furgonetki Pro - Prawo do Życia, rozstrój zdrowia jej kierowcy oraz udział w zbiegowisku. Tego samego wieczoru doszło do zatrzymań 48 osób, które na ulicach Warszawy wspierały Małgorzatę Sz. Część z nich, według polityków Lewicy i prawników, była niezasadna i wykonana w sposób zbyt agresywny. Wydarzenia ostatniego piątku sprawiły, że wiele osób wyraziło swoje publiczne poparcie dla osób LGBT, które nie mają w Polsce równych z heteroseksualnymi praw i które dość mają publicznych upokorzeń i przekłamań na swój temat. Wśród sojuszników nękanej społeczności znalazła się Ania Wyszkoni.
Ania Wyszkoni dodała wpis o LGBT. Fani podzieleni
Wokalistka zabrała głos w sprawie, która budzi spore kontrowersje. Swój wpis w mediach społecznościowych opublikowała zaraz po zagranicznym urlopie. „Wyjechałam przed 10 dniami, żeby złapać oddech i znaleźć równowagę. Udało mi się to. Niestety, w ostatnich dniach, tuż przed moim powrotem do domu, na nowo poczułam niepokój i smutek. Sznurują nam usta, ciskają nami o ziemię, robią z nami co chcą. Bezwzględnie i brutalnie, jak w epoce, która dawno minęła i miała już nie wrócić. Wstyd mi za taką Polskę. Boję się takiej Polski. Nie chcę się z taką Polską utożsamiać”, napisała Ania Wyszkoni pod swoją fotografią na tęczowym tle.
W dalszej części posta wyraziła smutek dotyczący coraz gorszych nastrojów społecznych w Polsce. „Chciałabym, żeby nasz kraj był wolnością, tolerancją i miłością. Coraz dalej nam do tych wartości. Zawsze będę stała murem za drugim człowiekiem, który, tak jak ja, chce być wolny, szanowany i kochany”, podkreśliła gwiazda.
Post spotkał się z dwojakim odbiorem. Duża część osób poparła stanowisko piosenkarki, ale najwięcej emocji wzbudziły komentarze fanów, którzy uważali, że Anna Wyszkoni się myli. „Szkoda ze staje Pani po stronie wulgarnych młodych ludzi którzy chcą tolerancji, a sami jej nie mają w stosunku do osób np. wierzących. Uszy bolą od wulgarnego języka jakim posługują się owi uciskani i sponiewierani młodzi ludzie. Przykro czytać ze broni Pani takie osoby. Miałam o Pani inne zdanie”, brzmiał jeden z komentarzy. Była liderka Łez odpowiedziała na niego. „Przykro mi, że Panią zawiodłam, jednak zawsze stanę po stronie wolności oraz przeciwko przemocy i nietolerancji. Ci ludzie nie atakują wierzących, oni bronią się przed dyskryminacją i nienawiścią. A ludzie wierzący chyba nie powinni nienawidzić innych... czy coś źle zrozumiałam z lekcji religii?”, napisała gwiazda.
Inny komentarz też nie był przychylny zdaniu sławnej 40-latki. „Chyba pani nie wie co pisze. Obraża mnie pani. Staje pani w obronie agresywnej ideologii, które chce panować nad światem i nie liczyć się z wartościami miłości dobra i piękna. Proszę najpierw poczytać, poznać a potem wyrażać jakąś opinię obrana niby w piękne słowa”, brzmiała ocena internautki. Jej też Anna Wyszkoni nie zostawiła bez odpowiedzi. „Agresywnej? Czy zna Pani kogoś ze środowiska lgbt? Ja znam wiele osób, wszystkie są dobre, serdeczne i uśmiechnięte. Proszę najpierw poznać kogoś takiego, a dopiero potem wydawać tego typu opinie”, czytamy na Instagramie.
Zgadzacie się z Anią Wyszkoni?