Anna Wyszkoni pokonała raka. W czasie choroby potrzebowała wsparcia psychiatry
„To jest temat tabu...", mówiła niedawno w wywiadzie
Anna Wyszkoni świętuje dziś urodziny! Artystka od wielu lat rozkochuje w sobie polską publiczność. Był jednak w jej życiu trudny czas, w którym nie wiedziała, czy jeszcze kiedykolwiek zaśpiewa… Wokalistka usłyszała diagnozę: rak tarczycy. Na szczęście szybko podjęta walka pozwoliła artystce pokonać chorobę. Kilka miesięcy temu po raz kolejny na jej temat. Co zdradziła?
Ania Wyszkoni. Udział psychoterapii w leczeniu raka
W kwietniowym wydaniu Dzień Dobry TVN gościniami prowadzących były dziennikarka Joanna Górska i piosenkarka Ania Wyszkoni. Panie łączy jedno – próby wyzdrowienia po zaatakowaniu organizmu przez nowotwory. Na kanapach programu wokalistka przyznała, że czas walki o zdrowie był specyficzny. Nigdy jednak nie przestała dbać o siebie. „Zakładamy piękne sukienki, kupujemy sobie prezenty. To jest forma walki i szukania tej siły w sobie. Uważam, że możemy mieć wsparcie całego świata, ale jeśli my same tego nie przerobimy, same sobie nie powiemy ''dam radę'', to wsparcie nie będzie nic warte”, przyznawała Ania Wyszkoni.
Chwilę później dodała także, że nigdy nie zapomniała też o dbaniu o głowę. Na szczęście nie wstydziła się poprosić o pomoc. „Poszłam do psychiatry, co też bardzo serdecznie polecam kobietom, które nie potrafią sobie poradzić. To nie jest tylko ta zmiana związana z tym doświadczeniem. W moim przypadku była to też zmiana gospodarki hormonalnej. Od tych sześciu lat przyjmuję sztuczne hormony. Lekarz mi to wytłumaczył. Powiedział, że mam prawo do tego, żeby mieć te słabsze momenty. Zaczęłam się leczyć, to leczenie trwało ponad pół roku, a potem już doszłam do siebie i jest dobrze”, mówiła o swoich doświadczeniach.
Wyznała też wtedy smutno, ale i z nadzieją na zmiany, że o pomocy psychiatrycznej wciąż mówi się za mało. „To jest temat tabu, my się boimy, że będziemy oceniani, że zostaniemy okrzyknięci wariatami, a to wcale tak nie wygląda”, podkreśliła w TVN w kwietniu 2022 roku, a towarzysząca jej Joanna Górska ze wszystkim się zgodziła.
Czytaj także: Anna Lewandowska o domu na Majorce: „To miejsce, w którym mogę nabrać dystansu”
Zobacz także
Ania Wyszkoni o chorobie – wypowiedzi archiwalne
Przypomnijmy, że był koniec roku 2016, gdy Anna Wyszkoni zaczęła otwierać się w temacie nowotworu. Okazuje się, że artystka wcale sama tego nie chciała… „Gdyby nie obietnica złożona lekarzowi, który wykrył u mnie guza, nie wracałabym do tego tematu. Poprosił, bym jako osoba publiczna mówiła o chorobie, bo niewiele osób w Polsce się bada, świadomość diagnostyki nowotworowej jest na naprawdę niskim poziomie”, wyznała gwiazda w Gali.
W innym wywiadzie dodała też, że dziś może powiedzieć, że pokonała to, co ją spotkało, ale już zawsze musi być czujna. „Już do końca życia będę pod opieką lekarzy. Trzeba być czujnym, bo nie wiadomo, kiedy mogą nastąpić przerzuty. Ale mam nadzieję, że wszystko, co najgorsze, mam już za sobą”, opowiadała w TVN.
Życzymy mnóstwa zdrowia!
Czytaj także: Choroba przewróciła jego życie do góry nogami. Jak dziś czuje się Marek Torzewski?
Ania Wyszkoni, 10.04.2022 pod studiem TVN
Ania Wyszkoni, lipiec 2009