Anna Wyszkoni krótko o aferze z „Agnieszką”. Tak skwitowała słowa Adama Konkola
„To nie jest moja wojna”, ucina

Nie milkną echa afery wokół utworu „Agnieszka już dawno...” grupy Łzy, którą rozpętał Adam Konkol. Lider formacji oskarżył byłą wokalistkę, że – mimo wcześniejszych obietnic – nadal wykonuje piosenkę. W niedzielnym wydaniu „Dzień Dobry TVN” Anna Wyszkoni odniosła się do całej sytuacji. Jasno dała do zrozumienia, że konflikt rozpętał się bez jej woli.
Wojna o „Agnieszkę”. Adam Konkol nie wytrzymał po występie Anny Wyszkoni w Sylwestra
Od jakiegoś czasu Adam Konkol nie gryzie się w język i nie oszczędza byłej wokalistki Łez. Zarzuca jej m.in. że żeruje na dokonaniach formacji i nazywa wprost „artystką-wydmuszką”. Oliwy do ognia dolało wykonanie kultowej „Agnieszki” na Sylwestrze Polsatu. Po tym lider zespołu zamieścił w sieci wideo, na którym w jego oczach widzieliśmy łzy. Pisał w komentarzach wprost, że Anna Wyszkoni „nie ma pojęcia, jak powinna brzmieć piosenka” oraz że zamierza „pozbawić ją praw w ZAiKS-ie” do tego utworu, ponieważ „jej się nie należą”. „Pani Ania W. odchodząc dała słowo, że nie będzie wykonywać moich piosenek, poza tym śmiała się z nich, zero kultury”, grzmiał.
Sama zainteresowania ze sceny w Toruniu pozdrowiła kolegów z zespołu i podkreśliła, że na sukces zapracowali wówczas wspólnie. Jeszcze w październiku na łamach serwisu Plejada deklarowała, że Adam Konkol „zapomina o tym, że wiele lat temu razem stworzyli tę piosenkę” oraz że „myśli, że jest współtwórczynią jej sukcesu”.
Teraz do afery odniosła się na kanapie „Dzień Dobry TVN”. Artystka nie ukrywa, że cała sytuacja jest dla niej wysoce niezręczna...
Czytaj także: Anna Wyszkoni gorzko o byłym koledze z „Łez”. Artystka czuje się dotknięta jego słowami


Anna Wyszkoni odpiera zarzuty Adama Konkola. „To nie jest mój konflikt”
Twierdził wprost, że „to nie jest jej konflikt”. I dała do zrozumienia, że dystansuje się od tego, co mówi jej były kolega.
„Nie chcę więc tego za bardzo komentować. To nie jest moja wojna, nie chcę w to wchodzić. Uważam, że polska scena jest na tyle pojemna, by zmieścić i Annę Wyszkoni, jeden i drugi zespół Łzy. Niech każdy robi swoje. Ja się na tym koncentruję, mam sporo planów”, zapewniła Anna Wyszkoni.
Dodała, że „nie jest osobą, która rozpamiętuje” – zamiast tego woli skupić się na nowych wyzwaniach. „To mnie kręci, ja ciągle chcę iść do przodu”, zadeklarowała i zapowiedziała, że już niebawem ukaże się jej nowa płyta.
Czy to poprawi sytuację? Czas pokaże...
Czytaj także: Anna Wyszkoni mówi dość. Krótko i dosadnie odniosła się do zarzutów Adama Konkola

Fot. Piotr Fotek/REPORTER East News
