Reklama

Była wokalistka zespołu „Ich Troje”, Anna Świątczak po rozwodzie z Michałem Wiśniewskim zniknęła z show-biznesu. Po zakończeniu burzliwego związku zakończyła współpracę z zespołem i marzyła o karierze solowej, jednak mamie dwóch córek nie było łatwo. Po zakończonym związku, Anna Świątczak znalazła się na życiowym zakręcie. Jak sama powiedziała w jednym wywiadów: „Rany w jej sercu były naprawdę głębokie". Na szczęście sens jej życiu przywróciła... wiara. O swoim nawróceniu opowiedziała w szczerym nagraniu „Jestem drugi”.

Reklama

Trudna przeszłość Anny Świątczak

Anna Świątczak już na samym początku kariery czuła się bardzo zagubiona, poważnie myślała wtedy o popełnieniu samobójstwa: „Po przyjeździe do Warszawy tak bardzo nie chciałabym być sobą, tak bardzo mi było źle z samą sobą, z tym, co sobą reprezentuję, z tym, że wiecznie jestem niewystarczająca”(…) nigdy nie usłyszałam „jest ok”, po prostu kropka”, wspominała.

„W sumie to wszystko doprowadziło mnie do Sylwestra 98/99, kiedy uciekłam ze wspólnej imprezy i stanęłam na balkonie mojego wynajmowanego mieszkania i chciałam się zabić po prostu. Z tej bezsilności, że nie mogę tego zrobić i tak bardzo nie chcę tu być, leżałam na podłodze i wrzeszczałam”, wyznała. Od czarnych myśli odwiodło ją przypadkowe spotkanie: „Kilka dni później na ulicy spotkała mnie dziewczyna i powiedziała: „słuchaj, chciałabym zaprosić cię na takie spotkanie chrześcijańskie”, powiedziałam: „ok”. To było niesamowite, spędziłam z nią dwie godziny na rozmowach o życiu i wiedziałam jedno, że ta dziewczyna ma coś, czego ja całe życie szukam i kompletnie nie wiedziałam, z czego to wynika. Później powiedziała mi o tym, że jest Bóg, który kocha, który akceptuje i wiedziałam, że znalazłam Boga, który przez całe życie pukał do moich drzwi”, powiedziała.

Nawrócenie Anny Świątczak

Później jej kariera rozwinęła się, wyszła za mąż za Michała Wiśniewskiego i urodziła córki - Etiennette i Vivienne. Dopiero po fakcie uświadomiła sobie, że wszystko to było złudne. W najtrudniejszym momencie swojego życia, po rozstaniu z mężem, odejściu z zespołu nawróciła się.

„Zupełnym przypadkiem przyszłam na spotkanie, na prośbę mojego znajomego. Spotkałam ludzi z mojego starego kościoła. Zaczęli mi opowiadać, że się o mnie modlili. (...) Nagle, jak to wszystko zebrałam, okazało się, że każdego dnia, przez te osiem lat, ktoś się o mnie modlił. O mój powrót, o złamanie mojego dumnego serca, któremu wydaje się, że zawsze ma racje. Byłam zmiażdżona akceptacją Boga. Miał odwagę wyciągnąć ręce, przytulić”, opowiedziała w poruszającym nagraniu.

Od tamtej pory jej życie uległo całkowitej zmianie. Wstąpiła do chrześcijańskiej wspólnoty i ponownie wyszła za mąż. Teraz o tym, jak ważna jest wiara będzie mówić też w telewizji, w TBN Polska poprowadzi program „Punk zwrotny”, w którym będzie rozmawiać z osobami, których życie zmieniło się pod wpływem Boga.

Reklama

Zobacz także: Traumatyczne dzieciństwo, samobójstwo ojca, alkoholizm matki... Jak Michał Wiśniewski poradził sobie z demonami przeszłości?

Reklama
Reklama
Reklama