Reklama

Dwa lata temu akcja ratunkowa na Nanga Parbat z udziałem polskich himalaistów wstrząsnęła całą Polską. Czterech członków wyprawy na K2 ocaliło Francuzkę, Elisabeth Revol. Niestety nie udało im się pomóc pozostawionemu na wysokości 7200 metrów Tomaszowi Mackiewiczowi. Takie zakończenie historii było ciosem dla wszystkich. Chociaż jak podkreślają, polskiemu himalaiście w końcu udało spełnić się marzenie o zdobyciu góry. Jego żona, Anna Solska-Mackiewicz w rozmowie z Dzień Dobry TVN wspomina męża w poruszających słowach.

Reklama

Anna Solska-Mackiewicz o mężu, Tomaszu Mackiewiczu

Podczas wspinaczki celebrował drogę i góry. To była jego największa pasja. Tomasz Mackiewicz siedmiokrotnie próbował zdobyć Nanga Parbat, która stała się jego „obsesją”. Poświęcił jej osiem lat. Zdobył ją i został na niej. To pierwszy Polak, któremu udało się wejść na niebezpieczny szczyt zimą.

Niedawno na rynku ukazała się książka Elisabeth Revol Przeżyć. Moja tragedia na Nanga Parbat, w której zawarła całą historię. Dokładnie opisała to, co wydarzyło się dwa lata temu na szczycie góry. Żona Tomasza Mackiewicza odniosła się do tej publikacji w rozmowie w Dzień Dobry TVN.

Anna Solska-Mackiewicz spotkała się z Elisabeth Revol To było dla nich obu bardzo trudne. „Byłyśmy potwornie przerażone. Chciałyśmy się pocieszyć, ale nie byłam w stanie pytać o szczegóły. Dla niej to była forma terapii. Ona była właściwą i uprawnioną osobą, która może tę historię opowiedzieć”, wyznała.

„Dla mnie ta książka to ogromy ból. Wracam do tej historii, sytuacji, emocji, które minęły. Jestem jej ogromnie wdzięczna. To bardzo szczegółowy i intymny obraz wydarzeń. Jest to strasznie bolesne, przyznaję. Wolę wiedzieć, co się tam wydarzyło, choć to rozrywa serce”, mówiła Anna Solska-Mackiewicz w rozmowie z Kingą Rusin i Piotrem Kraśko.

„Intymność umierania Tomka przestała być intymna dawno temu”, dodała.

Anna Solska-Mackiewicz podkreślała w rozmowie z dziennikarzami, że ta prawdziwa opowieść Elisabeth to rodzaj świadectwa. Francuzka po akcji ratunkowej musiała mierzyć się z głosami krytyki. Zarzucano jej, że zostawiła Tomka Mackiewicza samego.

„To ją w straszliwy sposób zraniło. Zaczęto ją atakować ze wszystkich stron. Tych oskarżeń było mnóstwo. Dotknęła ją niesprawiedliwość. Nie znając szczegółów, broniłam jej. Ona zrobiła dla niego wszystko, a nawet jeszcze więcej”, wyznała w poruszających słowach Anna Solska-Mackiewicz.

Reklama

Żona Tomasza Mackiewicza dziś spełnia marzenie i wolę męża. Z pomocą Elisabeth Revol będzie buduje wodociąg w dolinie Diamir. Wszystko po to, by pomoc kobietom, które po kilka godzin dziennie noszą wodę do swojego miejsca zamieszkania.

Szymon Szcześniak/LAF AM
Facebook @Tomasz Mackiewicz
Reklama
Reklama
Reklama