Reklama

Syn i córka są dla Anny Seniuk całym światem. Grzegorz Małecki poszedł w ślady mamy i związał się z aktorstwem. Tymczasem Magdalena Małecka-Wippich podobnie jak ojciec, Maciej Małecki wybrała muzykę. Jaka relacja łączy Annę Seniuk z córką? To dwie niezależne kobiety, dwa mocne charaktery… Tak mówiły o swojej więzi i miłości do rodziny. W czym są do siebie podobne?

Reklama

Anna Seniuk i Magdalena Małecka-Wippich - córka nie poszła w ślady aktorki

Anna Seniuk i Maciej Małecki pobrali się w 1971 roku. Połączyło ich wielkie uczucie. W 1975 roku doczekali się syna, Grzegorza Małeckiego, a sześć lat powitali na świecie córkę, Magdalenę Małecką. Choć małżeństwo aktorki i kompozytora nie przetrwało próby czasu, pozostali w bardzo dobrych relacjach.

Czym zajmuje się córka Anny Seniuk i Macieja Małeckiego? W przeciwieństwie do brata nie poszła w ślady mamy, ale wybrała inną artystyczną ścieżkę. Podobnie jak ojciec pokochała świat muzyki. „Oczywiście, w dużej mierze uformował mnie artystyczny dom. Pamiętam kulisy Teatru Polskiego, Studio Polskiego Radia, gdzie mama nagrywała audycje dla dzieci, pamiętam przesiadywanie pod fortepianem taty, gdy komponował, i to, jak zabierał mnie do Filharmonii. Ale późniejsze wybory były moje, osobiste. Wykonuję artystyczny zawód, ale nie wydaje mi się, żebym kiedykolwiek nazwała siebie wielką artystką. Wciąż myślę o tym, aby się rozwijać, robić lepiej to, co robię, i mam nadzieję, że dużo jeszcze przede mną”, opowiadała Magdalena Małecka-Wippich. w VIVIE! z 2015 roku.

Czytaj też: Magdalena Cielecka rzadko mówi o swojej relacji. Tym razem zdradziła coś, czego nie wiedzieliśmy

Roman Kotowicz / Forum

Anna Seniuk z dziećmi, Warszawa, 21.12.1986

Dla artystów naturalną koleją rzeczy było to, że dzieci poszły do szkoły muzycznej. Zależało im na tym, by poszerzały horyzonty i czerpały radość z muzyki. Magda marzyła o grze na wiolonczeli czy fortepianie. Rodzice zapisali ją na skrzypce, o co miała do nich żal. W szkole średniej zamieniła je na altówkę. Dziś jest cenioną altowiolistką, z zespołem Opium String Quartet sięgnęła po Fryderyka. Ale jej pasją jest także literatura – świetnie pisze. Ucyzła się w Szkole Dramatu Tadeusza Słobodzianka. „Lubię to, co robię, i cenię swoją niezależność. Próbowałam nawet pracy w innym zawodzie i pracy na etacie w orkiestrze. Zjeździłam z orkiestrami pół świata, ale granie na stałe w tak dużym zespole to nie dla mnie. Źle znoszę bycie trybikiem w wielkiej machinie, gdzie nic nie zależy ode mnie”, mówiła w 2015 roku w VIVIE!.

Co ciekawe, Magdalena zagrała z mamą w Konopielce. „Ostatnie zdjęcia były bardzo trudne. Musiałam żąć żyto sierpem i wiązać snopki. Na bosaka po rżysku! A byłam w dziewiątym miesiącu i było prawie 40 stopni upału”, mówiła Anna Seniuk w VIVIE!.

Andrzej Wiernicki / Forum

Anna Seniuk i Magda Małecka-Wippich

Kim jest Magdalena Małecka-Wippich?

Nigdy nie chciała być postrzegana jako córka słynnej aktorki czy cenionego kompozytora. Chciała, by ludzie dostrzegali ją jako artystkę, która na wszystko ciężko pracowała sama. Udało jej się zawalczyć o marzenia. Jest absolwentką Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, kończyła podyplomowo Studia Literackie na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz Podyplomowe Studia Administracji i Zarządzania w Szkole Głównej Handlowej. Magdalena Małecka-Wippich studiowała reżyserię w Warszawskiej Akademii Teatralnej. Nagrała kilka autorskich albumów, współpracowała z Krzesimirem Dębskim, Tomaszem Stańko, Margaret Fautless, Alfredo Bernardinim czy Jordi Savall.

„Dzieci znanych rodziców są wciąż do nich porównywane, bywają ostrzej oceniane i krytykowane. Stąd silna potrzeba odcięcia się. […] Gdy zdawałam do Akademii Muzycznej, cała komisja znała moich rodziców. To nie jest komfortowa sytuacja. Jak ta Małecka wypadnie? Zdolna jak tata i mama czy nie? Wciąż jest się na cenzurowanym. Nie daj Boże, jeśli nie zauważyłam kogoś na ulicy, to od razu znaczyło, że zadzieram nosa. Wiele razy słyszałam o sobie takie opinie”, mówiła w rozmowie z VIVĄ! w 2015 roku.

W 2018 roku debiutowała jako reżyserka na deskach Opery Nova w Bydgoszczy. 27 marca 2021 r. razem z dramatopisarką Marią Wojtyszko założyła eksperymentalną grupę auto-etnograficzną Kolektywa.

Czytaj też: Eryk Lubos zdradził plan na przyszłość. Zajmie się czymś zupełnie innym niż aktorstwo!

ROBERT WOLAŃSKI

Anna Seniuk i Magda Małecka-Wippich w sesji VIVY!, 2015 rok

Annę Seniuk łączy z córką wyjątkowa więź

Obie są kobietami z charakterem, indywidualistkami. Nawet kiedy zdarzają im się kłótnie, nie potrafią się na siebie gniewać. Łączą je fantastyczne relacje. „U nas jest raczej tak, że jak Magdzie puszczą nerwy, to ja się wtedy nie odzywam, a za dwie godziny ona dzwoni, przeprasza. I po sprawie”, mówiła aktorka w rozmowie z Twoim Stylem Beacie Biały. Ceni córkę za szczerość. Już jako dziecko, Magdalena była niezwykle dojrzała. Zawsze była dla mamy oparciem. Dziś lubi rozmawiać z mamą o teatrze i o życiu, wymieniają się doświadczeniami. Artystka podkreśla, że Anna Seniuk jest nadopiekuńczą mamą i niepotrzebnie przepada w wizjach czarnych scenariuszy. „Kiedy urodziłam pierwsze dziecko, potrafiła wyczekiwać w kawiarni pod moim domem „na wszelki wypadek”. Ale dzisiaj jesteśmy dojrzałymi kobietami i wierzę, że umiemy się dogadać. Jeżeli zamieszkamy razem, kompromisy na pewno będą konieczne. Mama będzie pewnie musiała wyciszyć telefon, bo nie dość, że jest potwornie głośny, to jeszcze dzwoni bez przerwy”, opowiadała Magdalena Małecka-Wippich w rozmowie z Twoim Stylem w 2022 roku.

W rozmowie z VIVĄ! dodawała, że Anna Seniuk nie różni się niczym od innych mam, dopóki nie dopadła ich popularność aktorki. „Seniuk była zwyczajną matką. Odprowadziła do szkoły, ugotowała obiad, jak było trzeba, to krzyknęła. A ponieważ obydwoje rodzice byli bardzo aktywni zawodowo, dość szybko musiałam sama zająć się sobą. Dużo czytałam, to do tej pory moja wielka pasja, poza tym zawsze chodziłam do drugiej szkoły na zajęcia muzyczne”, tłumaczyła.

Kiedy Magdalena Małecka-Wippich pod koniec studiów wyprowadziła się z domu, kontakty mamy i córki osłabły. Anna Seniuk tęskniła za nią ogromnie. Z kolei altowiolistka uważa, że to wpłynęło pozytywnie na ich relację. „Odcięcie pępowiny dobrze robi obydwu stronom”, dodała. „Dziś możemy sobie wszystko powiedzieć. Fajne rzeczy i przykre. Jest między nami czysta relacja, nie musimy udawać. Zbliżyłyśmy się do siebie już jako dorosłe kobiety. Na pewno bardzo nam pomógł wyjazd do Ameryki przed dwoma laty. Zadzwonił zagraniczny menedżer i zaproponował, żebyśmy razem wystąpiły w USA i Kanadzie”, podkreślała aktorka na łamach VIVY!. Panie wiedzą, że mogą na siebie liczyć w każdej sytuacji. „Miłość Magdy przejawia się w działaniu. I ja to lubię. Przy niej czuję się zaopiekowana, bezpieczna”, dodawała aktorka.

Sprawdź też: Nie miała czasu dla córki; pracowała ciężko, by zarobić. Potem Agnieszka Pilaszewska zmieniła fach

ROBERT WOLAŃSKI

Anna Seniuk Magda Małecka-Wippich w sesji VIVY!, 2015 rok

Magdalena Małecka-Wippich prywatnie

Prywatnie Magdalena Małecka-Wippich jest szczęśliwą żoną i mamą. Wspólnie z ukochanym mężem – perkusistą Marcinem Wippichem, doczekała się dwójki dzieci. Stworzyli ciepły, kochający wielopokoleniowy dom. Niedawno Anna Seniuk zamieszkała z córką i zięciem. Dzięki temu jest blisko wnuków. Magdalena Małecka-Wippich wraz z mężem rozglądali się za miejscem do życia. Artystka zjeździła jako muzyk cały świat, od zawsze mieszkała w mieście. Kiedy była mała, rodzice także cały czas byli w rozjazdach, żyli na walizkach. Zapragnęła stworzyć dla dzieci inny model domu niż ten, którego sama doświadczyła. Szukała spokoju i zależało jej na obcowaniu z przyrodą.

Z kolei Anna Seniuk zawsze marzyła o domu dla całej rodziny – stabilnym i bezpiecznym. Taki dom – wielopokoleniowy pamięta z dziecięcych lat. „Wprawdzie krótko doświadczałam rodzinności jako dziecko, ale to był najlepszy dla mnie czas. Miałam poczucie bezpieczeństwa, domowego ciepła. Dziś sama chciałabym to dać rodzinie, miałabym więcej czasu dla wnuków”, mówiła Anna Seniuk w 2022 roku w rozmowie z Twoim Stylem Beacie Biały.

Robert Wolański
ROBERT WOLAŃSKI
Reklama

Anna Seniuk Magda Małecka-Wippich w sesji VIVY!, 2015 rok

Reklama
Reklama
Reklama