Reklama

Kilkanaście lat fascynacji sobą, cztery lata małżeństwa i wspólny syn. Choć dziś Anna Nowak-Ibisz i Krzysztof Ibisz nie są razem, to oboje z czułością wspominają czas, w którym tworzyli parę. Mimo że do rozstanie doszło przez inną kobietę…

Reklama

Anna Nowak-Ibisz o relacji z Krzysztofem Ibiszem

Prowadząca program Pani Gadżet była gościem W roli głównej emitowanego w TVN Style. Pytana o związek z Krzysztofem Ibiszem dała do zrozumienia, że to długa historia… „Pierwszy raz spotkaliśmy się jak mieliśmy po 16 lat. To było w Teatrze Ochota. Pamiętam do dzisiaj, jak go zobaczyłam. Stanął na schodach i pomyślałam: "Koniec. Matko Boska, to jest ten”, powiedziała Magdzie Mołek Anna Nowak-Ibisz i dodała, że ich drogi skrzyżowały się też na studiach. „Krzysiek rok wcześniej poszedł na studia filmowe do Łodzi. Rok później na te same studia poszłam ja. On mnie fuksował. On najlepiej wiedział, co ja mam w domu itd. Czarek Pazura mnie bronił przed Ibiszem, mówił mu, żeby przestał mnie dręczyć…”, zdradziła.

Los jednak chciał, by przyszli małżonkowie rozpoczęli wspólną pracę. „Potem trafiliśmy do jednego teatru, to ja dalej nie byłam już nim zainteresowana. Pewnego dnia na korytarzu Teatru Studio stanął i powiedział: "Kiedy będzie znowu taki czas, że ja nie będę nikogo miał i ty nie będziesz nikogo miała i znowu będziemy razem?". Ja tak popatrzyłam na niego i pomyślałam: "Kretyn. Przecież ja już nigdy z tobą nie będę". Nie powiedziałam mu tego, co pomyślałam”, ujawniła gwiazda TVN Style, ale zaraz dodała, że ich relacje z czasem się ocieplały… „Później spotkaliśmy się w Juracie. On mnie zaczepił. To były imieniny Anny. Ja stałam plecami otoczona znajomymi z bukietem czerwonych róż. Krzysiek spytał naszego wspólnego znajomego, czy to jest Ania. Marek odpowiedział, że tak to jest Ania. I on wtedy podszedł do mnie i mnie przytulił. Powiedział: "Czuję się, jakbym wrócił do domu"”, opowiadała Anna Nowak-Ibisz w programie Magdy Mołek.

Ślub pary odbył się w 2005 roku, a już rok później małżonkowie powitali na świecie syna Wincenta. Anna Nowak-Ibisz, która wcześniej dużo pracowała w Niemczech jako aktorka, wróciła nawet dla rodziny do Polski. Niestety, jej małżeństwo chyliło się ku upadkowi… Powód? Osoba trzecia. „To był proces. On powiedział, że odchodzi. Była inna kobieta”, wyjaśniła na antenie TVN Style była żona Krzysztofa Ibisza.

Byli małżonkowie przez lata nie wypowiadali się o sobie pozytywnie. W mediach Anna Nowak-Ibisz żaliła się między innymi, że prezenter mało interesuje się synem. Na szczęście wydaje się, że gwiazdor wyciągnął wnioski i dziś cała trójka często się spotyka i wspiera. „Z Anią przyjaźnimy się, bardzo kochamy naszego synka i po prostu jest nam miło, kiedy się spotykamy. Wtedy razem gdzieś idziemy, na przykład w niedzielę na spacer do lasu, potem jemy wspólnie obiad. Ania w ogóle świetnie gotuje. To są po prostu cudowne chwile dla całej rodziny” mówił niedawno Faktowi Krzysztof Ibisz.

Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć im dalszego porozumienia.

Anna Nowak-Ibisz i Krzysztof Ibisz w archiwalnych wydaniach VIVY!

Reklama

Robert Wolański

Viva! nr 22 z 25.10.2004
Reklama
Reklama
Reklama