Reklama

Czy Klara Lewandowska choruje? To pytanie od niedzieli zadają sobie internauci. Wszystko z powodu zdjęcia, które trenerka zamieściła na swoim Instagramie. U piętnastomiesięcznej dziewczynki fani zauważyli brak włosów na głowie. Czy tak powinno być?

Reklama

Włosy Klary Lewandowskiej

To miało być piękne zdjęcie mamy przytulającej swoją córkę, a wywołało burzę w sieci! W niedzielę Ania Lewandowska pokazała uroczą fotografię ze swoją pociechą. Internauci szybko dostrzegli pewien niepokojący szczegół, mianowicie codzi o włosy dziecka, a dokładnie ich brak! „Wyciera włoski na foteliku? Ja podkładałam taki śliski śliniak silikonowy i problem znikł”, napisała jedna z internautek. I wtedy się zaczęło...

„A nie poci się główka od tego?”, zainteresowała się kolejna mama. „Mój syn ma już 11 lat, ale robiłam tak kiedyś jak był malutki. Już pisałam jednej mamie że trzeba mieć pogodę na uwadze żeby się główka nie pociła”, odpisała kolejna.

Chcąc zakończyć dyskusję o braku włosów u Klary, żona Roberta Lewandowskiego odpisała: „Nie, nie wyciera”. „Jak na moje oko to gra światła, ułożenie włosków - mój synek tez czasami wygląda jak mnich na niektórych zdjęciach”, próbowała bronić trenerkę inna internautka.

„Mojemu też się wytarły, ale nie od fotelika, bo mało jeździł, raczej od poduszki i leżaczka, teraz ma busz na głowie, odrosną sobie jak będą u Klary mocniejsze, jeszcze ma mięciutkie jak puszek”, napisała kolejna użytkowniczka Instagrama.

„Podziwiam Cię za anielską cierpliwość przy tych wszystkich komentarzach Matek-Polek-Ekspertek...”, dyskusję próbowała zakończyć kolejna internautka.

Reklama

Czy Ania dobrze zrobiła nie wdając się w dyskusję?

Reklama
Reklama
Reklama