„Dzięki Klarze wiem, że zawsze będę kochana i zawsze będę kochać”
Anna Lewandowska zdradziła, czy myśli o powiększeniu rodziny!
Anna Lewandowska kontynuuje rewolucję, którą rozpoczęła kilka lat temu - jest inspiracją dla tysięcy kobiet. Wydaje się, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych i to stara się udowadniać w na każdym kroku. Żona Roberta Lewandowskiego to prawdziwa bizneswoman. Rozwija się na wielu polach i nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. W dodatku wkrótce zaskoczy nas nowym biznesem. Ale jej życie, to nie tylko praca. Na co dzień jest kochającą żoną i mamą. Co w najnowszym wywiadzie zdradziła na temat swojego życia prywatnego?
Anna Lewandowska o pracy i nowych wyzwaniach
Gdyby ktoś 10 lat temu zapytał ją, czy widzi siebie jako motywatorkę, trenerkę, dietetyczki, bizneswoman... powiedziałaby „nie”. Anna Lewandowska swoją karierę rozpoczęła jako karateczka. Sport nauczył ja, by walczyć o marzenia, zahartował ją, zawsze stawiała sobie wysoko poprzeczkę.
„Czuję pewną misję w życiu, że chcę działać, inspirować innych ludzi, mam energię, którą mogę dać innym. Może Klara również będzie miała swoją misję. Kocham to co robię, to moja praca, pasja i życie. Rodzina mnie w tym wszystkim wspiera”, wyznała Anna Lewandowska w programie Przerwa na kawę.
Niewiele osób zdawało sobie sprawę, że gwiazda jako mała dziewczynka marzyła o karierze operatora filmowego. „Jeździłam na plan filmowy z moim tatą. Siedziałam i bawiłam się klapsem, umiałam opisać każdy kadr, znałam funkcje kamery”, zdradza.
Wydaje się, że Anna Lewandowska jest dziesięciu miejscach na raz. Jak udaje jej się znajdować czas na wszystko? Trenerka nie ma wątpliwości, że to również zasługa sportu, ale planowania i zarządzania swoim czasem można się nauczyć. Ale prawdziwą rewolucje wywołało u niej macierzyństwo. Błahe rzeczy nie mają już dla niej większego znaczenia. Realizuje sukcesywnie swój plan.
Anna Lewandowska prowadzi pięć firm, w których zatrudnia blisko 150 osób. Wkrótce usłyszymy o jej kolejnym dziele, do którego przygotowuje się od dawna. Na razie trenerka nie zdradziła, czy będzie dedykowane wyłącznie kobietom. „Mamy trzy biura w Warszawie, biuro w Poznaniu czy Szczecinie. Takiego sukcesu nie osiąga się samemu. Mamy wspaniałych ludzi. Jestem motorem napędowym i wizjonerką i sama nie dałabym rady. Jestem wdzięczna za to, jacy są. Zawsze akceptuje wszystkie rzeczy, przechodzą przeze mnie. Mój mąż mnie czasami stopuje”, dodaje.
Robert Lewandowski wspiera ukochaną we wszystkich aktywnościach. „Nasze życie jest szybkie. Kiedy Robert ma reprezentacje Polski, wtedy ja lecę do kraju i skupiam się na pracy. Na co dzień jesteśmy w Niemczech i wtedy pracuję zdalnie przy komputerze. Niektórzy myślą, że skaczę sobie na sali i wymyślam batony. Tak nie jest. Jeśli mam się nie poświęcić, to wolę w to nie wchodzić w ogóle. Robert wspiera mnie, żeby to było poukładane, żebym nigdy nie była przez nikogo oszukana”, wyjawiła Anna Lewandowska w rozmowie z myfitness.pl.
Jak trenerka radzi sobie z popularnością i jej cieniami? Czy dotyka ją hejt? Trenerka nie przejmuje się tym, co mówią o niej inni i robi swoje.
„Jestem sportowcem, jestem żoną. Jestem WAG’s - dumną WAG’s. Wchodzimy w obszary życia, które zaakceptowaliśmy. Biorę pod uwagę konstruktywne komentarze, a nie noszą za sobą nienawiści, a z tym trzeba walczyć. Robię to, co kocham. To jakie legendy krążą… zostawiam to ludziom. Powtarzam zawsze, że powinniśmy poznawać, a nie oceniać”, tłumaczy Anna Lewandowska w Przerwie na kawę.
Anna Lewandowska o mężu i córeczce
Wszyscy zawsze podkreślają, jak rzadko Anna Lewandowska decyduje się zabierać głos na temat prywatny. Tym razem zrobiła wyjątek. Trenerka opowiedziała o najbardziej romantycznej rzeczy, którą przygotował dla niej mąż.
„Najczęściej są to celebracje. Robert jest osobą, która nie otwiera się przed ludźmi, jest ciepły, kochający. Jest najwspanialszym ojcem. To są małe momenty, kiedy bierze Klarę na ręce i mówi: „Chodź, damy mamusi buziaczka, powiemy, że ją kochamy”. Zwracam uwagę na te małe momenty, bo jest ich zdecydowanie mniej w naszym życiu, a są piękne”, dodaje Anna Lewandowska w myfitness.pl.
Anna i Robert Lewandowscy pielęgnują swoją relację. Budowanie więzi jest dla nich bardzo ważne. Nie są typową parą. „Nasz każdy dzień i miesiąc jest inny. Uwielbiamy grudzień, wtedy mamy czas dla rodziny. W czerwcu mamy trzy tygodnie wolnego”, dodaje.
Chociaż zobowiązań zawodowych i nowych projektów przybywa, Anna Lewandowska skupia się przede wszystkim na wychowywaniu córeczki. Czy wraz z mężem już planują jej przyszłość?
„Zostawię jej wybór. Odsłonię jej wachlarz różnych opcji. Niech sama wybierze. Lubi tańczyć i rysować. Liczę się z tym, że jest dzieckiem znanej pary, ale dam o jej komfort. Jest normalnym dzieckiem, jesteśmy normalnymi ludźmi”, dodała.
Okazuje się, że gwiazda zawsze marzyła o chłopcu. „Za nią najmocniej dziękuję. Bardzo mnie zmieniła, uspokoiła, wyciągnęła ze mnie kobiecość. To duża zmiana. Klara wieli rzeczy uczy mnie codziennie. Dzięki niej wiem, że zawsze będę kochana i zawsze będę kochać”, mówi poruszająco.
Czy sportowe małżeństwo planuje powiększenie rodziny? Trenerka nie zaprzecza. „To jest kolejny moment. Większość małżeństw marzy, by mieć gromadkę dzieci. Zobaczymy, co czas pokaże”, zakończyła gwiazda.