Anna Lewandowska dla kariery sportowej rzuciła marzenia o... aktorstwie! Na koncie ma rolę w znanym serialu
„Sytuacja życiowa zmusiła mnie do rezygnacji z tych studiów i wybrałam sport” mówi sportowczyni

Anna i Robert Lewandowscy są jedną z najbardziej znanych i popularnych par w świecie polskiego sportu. Jak się okazuje, żona piłkarza przez jakiś czas nie lubiła swojej rozpoznawalności i złościły ją przykre komentarze na temat jej sukcesu. Dziś już nie męczą jej plotki — jest świadoma tego, że nawet bez rozgłosu czułaby się spełniona w swojej największej pasji. Co ciekawe jednak, przed laty musiała podjąć poważną decyzję którą pójść drogą — sport wcale nie był dla niej oczywistym wyborem!
Anna Lewandowska jest jedną z najbogatszych Polek
Anny Lewandowskiej nie trzeba przedstawiać nikomu. Nie dość, że osiągnęła wiele sukcesów w biznesie, jest mistrzynią karate w Polsce i w Europie i jest jedną z najbogatszych Polek (w 2024. jej majątek wyceniono na 362 miliony złotych, co pozwoliło się jej uplasować na 22. pozycji najbogatszych kobiet w Polsce), to na dodatek jest żoną jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich sportowców — Roberta Lewandowskiego.
Jak opowiedziała w jednym z najnowszych wywiadów, przez jakiś czas nie lubiła rozpoznawalności, którą zyskała dzięki reprezentantowi Polski w piłkę nożną. „Był moment, że bardzo chciałam się odciąć od finansowych skojarzeń z moim mężem. Pogodziłam się już z komentarzami, że „gdyby nie Robert, nic bym nie osiągnęła”; dziś wiem, że nie pozbędę się tej łatki. Gdyby nie Robert, nie byłabym taka znana, ale na pewno realizowałabym swoje plany” mówiła w rozmowie z „Wprost”.
Okazuje się, że jeszcze na długo zanim sportowczyni poznała swojego przyszłego męża, miała już ułożony plan na życie. Co ciekawe, musiała wybrać pomiędzy sportem a zupełnie inną pasją...
Zobacz także: Pomagała mamie go wychować, została jego aniołem stróżem. Anna Lewandowska była wielkim oparciem dla młodszego brata

Pierwsza miłość Anny Lewandowskiej
Jak się okazuje jednak kariera sportowa wcale nie była największym marzeniem Anny Lewandowskiej. Chociaż jeszcze jako 11-latka zaczęła trenować karate, jej największą pasją było... aktorstwo. Jako córka kostiumografki i operatora filmowego zamarzyła o tym, by iść ich śladami i związać się z kinem i telewizją. Planowała nawet iść na studia do łódzkiej Szkoły Filmowej. Przez pewien czas próbowała połączyć dwie pasje, jednak wkrótce zaczęło jej brakować czasu. Gdy udało się jej dostać rolę w serialu „Klan”, zaniedbywała inne obowiązki: „Opuszczałam przez to szkołę albo wstawałam o 5 rano, żeby tam pobyć. Już w podstawówce miałam sporą wiedzę o tym, co tam się dzieje, o scenariuszu, planach, rodzaju oświetlenia, żyłam tym. Totalnie mnie to wciągnęło”, wyznała w wywiadzie opublikowanym na łamach magazynu „Grazia”.

W pewnym momencie musiała jednak zrezygnować z jednego z dwóch zajęć i oddać się jednej z pasji: albo sport, albo aktorstwo. „To było moje wielkie marzenie, przygotowywałam się do tego, ale w pewnym momencie mój ojciec chrzestny Jacek Bławut zadał mi pytanie, czy naprawdę tego chcę, bo to trudna i ciężka praca. I rzeczywiście, sytuacja życiowa zmusiła mnie do rezygnacji z tych studiów i wybrałam sport” czytamy.
Czytaj również: Nigdy tego nie mówiła, zdobyła się na szczere wyznanie: "Płaczę bardzo dużo"
