Ci, którzy uważnie śledzą profile Anny Lewandowskiej w mediach społecznościowych doskonale wiedzą, że trenerka słynie z motywacyjnych wpisów, w których odnosi się często do osobistych doświadczeń. Kilka dni temu zamieściła na Instagramie zdjęcie z gorących wakacji z Grecji, na które wybrała się z małżonkiem oraz państwem Szczęsnymi a przy okazji zdobyła się na intymne wyznanie o Robercie Lewandowskim! Niestety, nie wszyscy byli tym zachwyceni...
Anna Lewandowska czule o Robercie Lewandowskim i motywacji
Trenerka nie ukrywa, że dzięki kilku dniom spędzonym w gronie najbliższych oraz przyjaciół, zyskała nowe pokłady energii. Postanowiła podzielić się w związku z tym radością i przemyśleniami ze swoimi fankami. Rozpoczęła od refleksji na temat codziennych rytuałów...
„Mocna kawa, zimny prysznic, intensywny trening czy wyciszająca joga? Każdy z nas inaczej zaczyna swój dzień. Ale czy takie codzienne rytuały wpływają na nasz nastrój, na przebieg naszego dnia? Według mnie- zdecydowanie tak”, napisała Anna Lewandowska.
Po czym stwierdziła, że są one niezwykle ważne, szczególnie jeśli prowadzi się intensywny tryb życia.
„Niemal nieodłącznym elementem mojego życia jest presja czasu, ciężka i intensywna praca oraz ogromna odpowiedzialność. Dlatego poranne rytuały są dla mnie tak istotne🙌 Jeszcze niedawno, każdy mój dzień zaczynałam zwyczajnie.. treningiem. Dziś mam dużo więcej do zrobienia. Robię coś, bez czego nie mogłabym funkcjonować😌”, zaznacza żona Roberta Lewandowskiego.
I dodaje, że obecnie wie, że najważniejsza jest dla niej rodzina, a nie treningi bądź skupianie się na diecie...
„Najpierw myślę o szczęściu, które mnie spotkało. Odczuwam ogromną wdzięczność, którą mogłabym obdzielić cały świat. Przytulam śpiącego jeszcze męża ❤️ po czym na palcach zaglądam do córeczki👶, aby popatrzeć na jej spokojny sen (pod warunkiem, że nie zostanę uprzedzona 🙈) Dziękuję za łaski i energię płynącą od ludzi. To dla mnie bezcenny czas🙏🏻❤️ Kilka dni refleksji podczas urlopu dało mi wielką moc”, podkreśliła z mocą Anna Lewandowska.
„A teraz biorę głęboki wdech i wydech, uśmiecham się do Ciebie i zaczynam pracę, którą kocham😘❤️”, zakończyła.
Fanki o motywującym wpisie Anny Lewandowskiej. Krytyka trenerki. Co odpowiedziała?
Oczywiście pod wpisem szybko pojawiły się komentarze, w których fanki nie szczędziły swojej idolce ciepłych słów. Podkreślały, że jest ona niesamowitym człowiekiem, dzieliły się własnymi refleksjami oraz... chwaliły jej opaleniznę!
„Cholernie mnie motywujesz. Choć nie cwicze, ciagle znajduje nowe wymówki. Ale między innymi dzięki Tobie podjęłam walkę i rozkręcam własna firmę. Bo niby czemu miałoby mi się nie udac ? 😀”, zwierzyła się jedna. „Pięknie to ujęłaś i twojemu szczęściu pomagasz ciężką pracą ❤️❤️”, zachwycała się inna. „Aniu jesteś po prostu Boska ❤️👄👍🌹‼️”,dodała trzecia.
Pojawiły się jednak i negatywne komentarze. Szczególnie jeden rozsierdził fanki trenerki.
„Myślisz że jesteś taka ładna 👎👎”, napisał ironicznie pan Arkadiusz.
Na odpowiedź obserwujących profil Anny Lewandowskiej na Instagramie nie trzeba było długo czekać!
„Po co tu zaglądasz??? Zajmij się swoim życiem, a nie oceniaj czy jest ładna czy nie. Moim zdaniem Ania ma zdrowy dystans do siebie, więc nie wiem, o co bijesz pianę”, zaapelowała oburzona jedna z nich.
Głos w sprawie zabrała sama trenerka!
„hej, myśle, ze jestem dobrym człowiekiem.. i takimi chciałabym się otaczać, Tobie tez tego życzę, Arku, pozdrawiam i ślę dobra energię 🙌”, napisała, za co zebrała wiele komplementów i słów wsparcia od fanek.
Ma rację?