Reklama

W nocy z 6 na 7 grudnia zmarł Jan Nowicki. Przypomnijmy, że aktor odszedł nagle w wieku 83-lat, a jego śmierć zaskoczyła niemal wszystkich. Ulubieniec widzów przez długi czas był związany z Krakowem. Tam pracował w Starym Teatrze. Później poznał Annę Dymną, która niedawno została zaproszona do studia programu „Fakty po południu”. Opowiedziała wówczas o koledze z branży. Ze łzami w oczach dodała, że jest to dla niej bardzo trudny moment w życiu.

Reklama

Anna Dymna wspomina Jana Nowickiego

Aktorka w „Faktach po południu” wspomniała zmarłego już Jana Nowickiego. Artystka nie była w stanie ukryć łez wzruszenia, a jej głos wyraźnie się łamał. Jak się okazuje, Anna Dymna doskonale znała kolegę z branży. Byli przyjaciółmi od 50 lat. „Ja Janka znam pół wieku. Kiedy przyszłam do Teatru Starego po studiach, to od razu się z nim zetknęłam w „Nocy Listopadowej". Nie będę mówiła o jego rolach, bo aktorem był niezwykłym, prowokującym, odważnym, mięsistym […] Był taki, że jak byłam młoda, to tak się na niego patrzyłam, bałam się go trochę, nie wiedziałam, co powie”, wyznała.

CZYTAJ TEŻ: Łukasz Nowicki czule pożegnał ukochanego tatę. Te słowa wyciskają łzy

Olga Majrowska

Antoni Zamachowski

Anna Dymna ze łzami w oczach mówiła o Janie Nowickim

Aktorka dodała, że 83-latek był dla niej nauczycielem, który przez cały czas ją inspirował. „Nauczył mnie takiej odwagi, takiej wolności. Był silnym, prowokującym, cynicznym człowiekiem, kojarzył mi się ze zwierzęciem […] Używam tu tego słowa w jego najlepszym znaczeniu, bo Janek przede wszystkim miał w sobie nieprawdopodobną siłę i prawdę. Nawet jak sobie zaprzeczał czasem, to zawsze zaskakiwał. Trudno mi tak o nim mówić, bo znałam go prywatnie”, słyszeliśmy. Później w jej oczach pojawiły się łzy wzruszenia, a głos wyraźnie zaczął się łamać.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Celine Dion przerwała milczenie. Cała we łzach ujawniła prawdę o nieuleczalnej chorobie

Olga Majrowska

Reklama

Antoni Zamachowski

Reklama
Reklama
Reklama